Darcia! Przylaszczki mam już ładnych parę lat, rosną pod brzozami. Ogrodu, jak widać nie zarastają. Ostatnio zauważyłam, że w różnych miejscach wyrastają malutkie siewki, ale szału nie ma. Ale na wiosnę miło popatrzeć, jak zaczynają kwitnąć. Pozdrawiam!
Kasiu! Wiosnę mam przynajmniej na zdjęciach. A Ty widzę, że masz wszystko dokładnie wyliczone, tylko 41 dni, albo aż 41 dni?! Oby do wiosny.
Bardzo lubię przylaszczki, mają piękny kolor, ale nie wiem, czy pachną, nigdy nie sprawdzałam???
Pozdrawiam!
Małgorzato! Byłam, mrozu nie wzięłam, bo mam swój. Może nie taki duży, ale wystarczy, a na dodatek rano marznąca mżawka, a teraz zamieć. Pozdrawiam cieplutko!
Witaj Alicjo. W zeszłym roku w lutym kwitły u mnie ranniki, w tym na pewno ich nie zobaczę wcześniej niż w marcu. U Ciebie kiełki roślin widoczne (były, bo pewnie już zasypane śniegiem ), u mnie sama biel.