Mogło być tak z ID, że zostały zbyt wcześnie przycięte (ta wiosna długo była zimna i to może być powodem). A to one, te liście stanowią ochronę dla młodych. Obcięte liście carexów przestają rosnąć. Z mojego doświadczenia z ID najszybciej startują nowe kępki z kłączy. Stare potrafią podgnić i zamierać. Swój matecznik co kilka lat odmładzam na jesieni (w październiku), bo zauważyłam, że bez problemu zimują młode rozsady i jeśli tylko liście nie zostały zimą połamane (ciężki śnieg, kot, pies etc) to te jesienne pikówki bez najmniejszego szwanku już na przełomie maja/czerwca tworzą spore kępy. Tę metodę w tym roku testuję na SC. Zobaczymy jak będzie.
Jeszcze moja obserwacja - warto, zdaje się, we wrześniu obsypać ID kompostem, bo ma tendencję, przy sporych kępach, że kłącza wybrzuszają się i w efekcie nowe "piórka" wiszą nad ziemią. Obsypać, czyli uzupełnić ziemię nie na około, a pomiędzy. To samo widzę przy 4-ro letnich kępach SC.
To już drugi zając w naszym lesie odkąd tu mieszkamy- poprzedni nie afiszował się tak ze swoją obecnością, ale właśnie zimą poobgryzał młode gałązki świerków... zginął latem pod kołami samochodu. Obawiam się że w nadchodzącą zimę może być niestety powtórka z rozrywki...nie wyganiam go, ale też wcale nie cieszę się z jego obecności ...
tegoroczna susza chyba jeszcze długo będzie się nam odbijać czkawką niestety... u mnie nadal potrzebny deszcz...
W styczniu jeszcze będziemy się zwierzać co będziemy rewolucjonizować Będziemy wstawiać zdjęcia i organizować konsultacje społeczne, by się utwierdzić w naszych pomysłach
Siakowa, Polinka i Tusiawka ja sadzę nieprzepisowo, bardzo gęsto i płytko. Jesli nie moge wykopac większego dołka ( z powodu korzeni) to przysypuje tulipany na cienką warstwe ziemi gruba warstwa kory. Wszystko wyłazi wiosna ale niewiele przetrwa kolejne lata
Kocham tulipany wiosną i jestem w stanie znieść taplanie sie w błocie jesienia.
Maj to dla mnie najpiekniejszy miesiac w ogrodzie gdy kwitna cebulowe, magnolie a bukszpany maja jasnozielonymkolro dzieki świeżym przyrostom
Cześć Polinka, ja pierwszy raz u Ciebie choć często Cię spotykam na innych wątkach, muszę się poprawić i pospacerować po Twoim ogrodzie
Pytałaś u Jazzy o gracki, to u mnie Waldek opisał dokładnie jak powinny wyglądać i po czym je rozpoznać. Ja w dalszym ciągu śmiem wątpić w ich "rodowód" ale nie będę się upierała dopóki się nie przekonam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4924-moja-walka-z-wiatrakami-czyli-kamieniolom-troche-z-przypadku?page=315
Przerzucałam raz w miesiącu, trawę skoszoną też daję ale mam mały trawnik, nie wiem czy większe ilości wskazane.
Polecam Ci przeczytać artykuły Danusi o kompoście i jest też osobny wątek na ten temat
Kurcze, z tym zającem możesz mieć naprawdę problemy Trzeba by było jakiegoś mądrego leśnika podpytać...
U mnie też sucho mimo, że od dwóch dni pada a mam otwartą przestrzeń...u Ciebie chyba potrzeba tygodniowej ulewy aby deszcz przedostał się między drzewami...
Macham Aniu i pamiętam o zaproszeniu
Reniu, spróbuj kompostu, naprawdę warto. Troszkę machania widłami przy przerzucaniu pryzmy ale efekty widoczne gołym okiem. Rośliny szaleją na kompoście
Sebek ale w jakim cieniu? Takim bardzo cieniu? U mnie skrzydłokwiat daje radę w ciemnej kuchni...A jeszcze w temacie domowo doniczkowym to paprotka pięknie rośnie w łazience na oknie Widać, że wilgoć jej służy.