Znowu mnie nie było, ale mam usprawiedliwienie
Ostatni tydzień sierpnia spędziłam z M w Bieszczadach
A teraz musiałam po ponad trzech tygodniach urlopu zaklimatyzować się w pracy
W Bieszczadach byłam pierwszy raz w życiu i się zakochałam
Chętnie pojechałabym znowu, byliśmy cały tydzień w Wetlinie. Pojechaliśmy na torfowiska do Tarnawy, obeszliśmy obie Połoniny Wetlińską i Caryńską, byliśmy na Tarnicy, a ostatniego dnia na Małej i Wielkiej Rawce, skąd zeszliśmy do Wetliny zielonym, cudnym widokowo i z małą ilością ludzi szlakiem...
Już tęsknię...
Może ta gaura w cieniu rośnie i bardzo wyrosła bo słońca szuka, może też i Ca gesta. Nie powinna się pokładać. U mnie jedna i druga rośnie w słońcu i dobrze rosną. Biała ma pędy ponad półtora metra.
Zainspirowałam się najnowszym wydaniem GW, w którym jest propozycja jesiennej donicy z nandiną Nandina domestica w roli głównej. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a okazało się, że jest w lidlu
Kupiłam nandinę, kupiłam skimię, dołożę paprotnika i jakieś trawy (w oryginale jest jeszcze dereń i brązowe trawki) i spróbuję wyprodukować jesień w donicy