Nowy bodziszek.

Kasya napisał(a)

Pszczółki i trzmiele
Nie ma grusz żadnych nigdzie blisko
Tez czytałam ze musi mieć zapylacza, miałam dokupić ale jak zaczela owocować to zrezygnowałam
Z zapylaczem to chyba bym miała co roku klęske urodzaju



Widać jaki soczysty owoc

Kasia, dzięki za zdjęcia. Ona raczej duża u Ciebie? Jaką ma koronę?
A owoc w smaku - faktycznie dobry?

I jeszcze troszkę pisma obrazkowego z przełomu lipca i sierpnia.

Miejsce przy klonie palmowym po wyciętych jałowcach - kulkowcach. Rdesty (jeszcze malutkie), astry, liliowce i jeżówki.






Widać,że liliowce komuś spasowały

Teraz kolejna porcja fotek, bo wczoraj zasnęłam

Róże długo cieszyły w tym roku. U mnie zakwitły po deszczach.


Potem zostały mocno przycięte i ponownie "tłoczą".

sylwia_slomczewska napisał(a)

Piękne jest to zestawienie pysznogłówek z czyśćcem

Szkoda, że szybko przekwitły, ale sadzone podczas kwitnienia w te upały. Mam nadzieje, że w przyszłych sezonach długo będzie ten zestaw cieszyć.

Przed tymi pysznogłówkami a za obwódką z bukszpanu była dąbrówka. Robiła dywanik pod jałowcem. Miała tam wówczas sporo cienia. Niestety po wycięciu jałowca zrobiła się patelnia. Dąbrówka mocno to odczuwała. Może jak by była obficie podlewana to by miła lepiej, ale ja uważam, że lepiej jest dobrać rośliny do warunków, niż warunki do rośliny. Zmniejsza to ilość pracy a ja coraz bardziej leniwa się robię. Wymieniałam na seslerię jesienną.

Zanim będą kwitły pysznogłówki będą kwitły przetaczniki posadzone pomiędzy pysznogłówkami a seslerią. Mam nadzieje, że ten zestaw się sprawdzi.
Tu je było widać.

Hortensja dębnolistna, jeszcze młodziutka.

I wierzby mają nowe fryzurki.