W moim małym ogródeczku - Dorota
11:06, 06 paź 2020
Dziękuję 

Czasem coś wychodzi całkiem przypadkiem. Najpierw wnerwiały mnie nasionka ze stipy które przyczepiały mi się do ubrań. W nerwach zaczęłam je ściągać z trawy, a że nie wzięłam nic na te "śmieci" to zaczęłam je w dłoniach rolować aby zbiły się w kulkę. Wtedy zauważyłam, że wychodzą całkiem fajne kulki, które można wykorzystać. Jak miałam tych kulek już dużo, stwierdziłam, że w dekoracji wyglądają zbyt monotonnie i wykombinowałam dynie.
Dynia to kulka obwiązana nitką i wciśnięty patyczek ze sprężynką z clematisa, lub winobluszcza.



