Dzięki dziewczyny- ta jukka strasznie mnie zaskoczyła- póki co nie ma żadnych bocznych przyrostów co mnie trochę martwi.

Ostatnio ogród mnie zaskakuje - chyba nie zaskoczył ze już jesień.

Cynie Kwitną bez przerwy i jeszcze mają wiele pączków.

Kwitnie penstemon po raz drugi
Szałwia kwitnie chyba juz 3 raz - pogubiłam się.

Róże w pąkach

Ostróżki tez kwitną kolejny raz

Bratki w pełnej krasie

Dziwny ten rok to fakt. Był już pierwszy przymrozek u mnie ale róże faktycznie oszalały i nie dają za wygraną. Hortki też mają nowe kwiaty.

Ciekawa jestem czy zima tez będzie taka dawna.
Robiąc porządki zauważyłam, ze Clematis tez zdurniał i kwitnie



Trochę zaskoczyła mnie gaura - dostałam strasznie szybko to to przyrasta w 2 miesiące z sadzonki zrobił się okazały krzew.


Po czym poznać jesień? Po porządkach wyszorowałam szklarenkę, zostały w niej tylko pory, zrobiłam porządek w donicach i pustawo tu teraz. Nie lubię jesieni w ogrodzie. Dobrze ze póki co jeszcze wyglada prawie letnio. Jedynie liliowce stella d oro mimo ze pięknie kwitną to ich liści zaczynaja żółknąć.



W końcu wychodzi tez zimowit waterlilly- nie mogę się go doczekać w pełnej krasie - bardzo jestem ich ciekawa. Dostałam od mojej Mamy 3 cebule ( a raczej 3 ceburzyska bo to to ogromne jest) i Chciałabym juz je zobaczyć w pełnym rozkwicie.

Ogrod z końca grudnia - nie ma w tym roku nic z ogrodu zimowego ale ten rok jest ogólnie pokręcony wiec nie ma co się dziwić
Róże w pełnym rozkwicie - nic im nie przeszkadzają przymrozki


Zimowit waterlilly - każde zdjęcie przedstawia kwiatki z jednej cebulki- ogromne są i robią duże wrażenie


Penstemonom się nudzi

Irga popisuje się koralikami

I choineczka na dokładkę

Agata niesamowite te róże w grudniu.
Pozdrawiam

Wielkie dzięki. Jakby co - nazywam się Agata

AgaCzek napisał(a)

Wielkie dzięki. Jakby co - nazywam się Agata

Jeju, przepraszam Zaraz poprawię,

AgaCzek napisał(a)

Ogrod z końca grudnia - nie ma w tym roku nic z ogrodu zimowego ale ten rok jest ogólnie pokręcony wiec nie ma co się dziwić
Róże w pełnym rozkwicie - nic im nie przeszkadzają przymrozki


I choineczka na dokładkę

Choinka śliczna, gęściutka Czy tam na końcu ogrodu płynie jakaś rzeczka?

Roocika napisał(a)

Jeju, przepraszam Zaraz poprawię,

Nie ma problemu



Sylwia tam za płotem jest stawik na terenie Mierzynianki- terenu rekreacyjno sportowego. Dzięki niemu w ogrodzie (i czasem w domu ale to przegięcie) panoszą nam sie kaczki

A wracając do choinki to zwykle kupuję jodłę kaukaską ale w tym roku chciałam mieć zapach choinki w domu i wycięli dla mnie świerk - po raz pierwszy wybierałam choinkę ze zdjęć na telefonie - śmieszne czasy- w każdym razie i tak
Nic z tego nie wyszło bo straciłam i węch i smak - taka to ironia losu w tym roku. Jedyny plus ze nam na 2-3 miesiące święty spokój