Posadziłam stipę przed rozplenicami i w to werbel,ale tam jest nawodnienie a stopa raczej nie lubi być nawadnianie a prawie codziennie.
Gdzieś tam znajdę miejsce.
Niby nie daleko od Wwy i znowu pada u ciebie . Dzisiaj u nas pochmurno o teraz słonko wygląda na zachód słońca, było dosyć ciepło bez wiatru.
Dorotko planuje różne wysadzenia, przesadzanie i nowe nasadzenia. Likwiduje trochę zwirowisko przy altanie między dwoma klombami i myślę jak to zrobić aby się nie narobić. Zamysł już mam.
Milka u mnie Stipa posiana pierwszy raz więc nie mam czego wybierać z ziemi.
Powiedz mi stipa to trawa kepiasta. Ile trawek wsadzić do jednej Kępy nie mogę tego nigdzie wyczytać.
Teraz w te pieniądze wszy luksusy. Moje dzieci miały regularnie co 2 tygodnie były takie środki że śmierdzialo na odległość trzeba było siedzieć kilka godzin z tym na głowie. Wszyskie dzieci na klatce miały nikt się nie przyznał jedno od drugiego dostawało tego świństwo.
Teraz w aptece kupujesz smaruje zmywacz i po krzyku.
Trzeba dzieciom profilaktycznie pluskać raz w tygodniu octem i będzie dobrze.
U nas dwa razy był śnieg też ok 10 cm pierwszy raz to bardzo mokry. Teraz wcześniej przymroziło i jak padał to był mróz więc suchusienki.
Właśnie w tym była przyjemność, że do szyi się wypadało i trzeba było się wygrzebac. Nie raz pomagali ale to buty w śniegu zostawały.
Co tu dużo mówić nie są to zimy co kiedyś. Rzeki wylewaja na łąki ale teraz na lodowiska jeżdżą.
Orliki bardzo ładnie, aż jestem zaskoczona zasilane w dobrej ziemi i jeszcze do tej ziemi daje zawód granulowany więc powinny fobie dobrze radzić.
Dziwna sytuacja ze stipa siałam w rządkach i są przerwy. Siałam też do małych doniczek i na 20 w trzech nie weszły nasiona z tej samej paczki na pewno posiałam bo sprawdzałam nasiona nie wypuścił.
Moim zdaniem nasiona były za głęboko przysypane piszą, że 0,5 cm pod powierzchnią bo za płytko.
Lepiej wg mnie siać do małych doniczek bo z kuwety pewnie trzeba przesadzać do doniczek mając na uwadze wioskie roślinki to aptekarska robota.
Kasiu chyba odpisywałem, ale jeszcze raz nigdzie nie jadę tłumy mnie zniewalają wszędzie wszystko to samo. Pojadę gdzie kolwiek w środku tygodnia i też kupię co będę chciała bez tłoku.
Tylko raz jak wypuszczają młode liscie na ok 3-4 cm. Miedzian zostaje ma białe plamki na liściach ale potem schodzi.
Dobrze róże nawieź nawożenia lub oborniki zmieszaj z ziemią. Skóry z banana pokrój i zmieszaj z ziemią mogą być suche.
Jak róża dobrze nawieziona to i choroby się jej nie imaja.
Dziwne, że rzucają się na grube drzewa one raczej młode lubią.
Można uratować te drzewa oblepić jakąś elastyczna masa albo obwiązać siatka z drutu bo szkoda co prawda to wierzby rosną jak chwasty ale zawsze to drzewo.
Bobry są chronione, ale już za dużo tej zwierzyny która same szkody robi.