Witam, proszę o radę ponieważ strasznie sie obawiam czy dam sobie radę z pielęgnacją serbów jako żywopłot. Za trzy dni będę sadzić sto serbów na ziemi klasy 5, na górce, miejsce latem bardzo nasłonecznione. Planuje 1 m od płotu i 90 cm od siebie w jednym rzędzie. Serby kopane z gruntu ok. 1-1,2 m. Kupię torf odkwaszony i ziemię ogrodową do kwiatów wymieszam z rodzimą.
Czy dodać mikroryzę i jaką, czy wzmocnić florowitem? Przyznam się że mam ogromnego stracha przed tym sadzeniem
Tak oto wyglądają drzewka.
Nie ma sie czego bac, kopane z gruntu czyli z karpa. Z foty widac, zexdosyc ladne.
Możesz podsypac mikoryzy w granulacie chyba "zielony dom". Z nawozem sie wstrzymaj jak dajesz mikoryze. Mozssz nastepnej wiosny rzucic ziemi kompostowej lub obornika. Ziemia do iglakow lepsza i zmieszaj z rodzima i podlej po posadzeniu i to wszystko wystarczy. Iglaki lubia lzejsza ziemie.
Odnosni odleglosci sie nie wypowiadam bo to żywopłot wiec bedzie ciety, ale najpierw niech sie ukorzeniom pewnie dopiero w przyszlym roku.
90 cm od siebie wydaje mi się zbyt blisko, tuje sie zrosną w takiej odległości, a co dopiero świerki. Pamiętaj, ze duże zagęszczenie tez nie jest dobre. Ja bym zwiększył odległości pomiędzy nimi chociaż do 1.20
a powiedzcie mi czy ten torf odkwaszony plus ziemia do kwiatow plus rodzima bedzie ok? czy jednak ziemia do iglaków? Nie ukrywam ze sposobem raptusa zakupilam ten pierwszy zestaw bo czesto pisza ze serby nie lubia kwasnej ziemi.
A czy utrzymywanie ich na wysokości 2,5-3 metry oraz szerokości max 1,5 m ma sens?
Jeśli tak to odległość 1,2 m będzie ok?
Potrzebuje wzdłuż tego ogrodzenia żywopłot... w przyszłości cały żywopłot ligustrowy po prawej stronie będzie usunięty...
Wczoraj posadziliśmy z mężem 101 serbów, niestety musielismy sadzic co 1 m od siebie, poniewaz zamowilismy za dużo Trudno...Już są i nic z tym nie zrobimy. Podpowiedzcie czy stosując mikoryzę można ją podać teraz i czy możnaxw mniejszej ilości niż zaleca producent? Właściwie producent mowi o wyciśniętej z butelki dawce ale nie konkretnej ilości.
Nie mam zakwaszonego podłoża, a pomimo tego świerki pięknie rosną. To te po prawej stronie na pierwszym planie.
Do tej pory nigdy mikoryzy nie stosowałem, ale mam w domu, bo zamierzam użyć do posadzonych w ubiegłym roku cisów. Na mojej mikoryzie (Vaxi-Root do drzew i krzewów iglastych i liściastych) jest przepis jak stosować ją przy sadzonkach, więc moim zdaniem możesz ją teraz zastosować.
Na mojej mikoryzie jest też napisane, że aby podać ją do już rosnących roślin, należy zrobić otwór dołączonym do niej kołkiem i w zależności od wielkości rośliny użyć 20 ml lub 40-60 ml. Wydaje mi się, że użycie mniejszej ilości mikoryzy powoduje, że jest ona mniej skuteczna.
Jeżeli chodzi o moje doświadczenia z sadzeniem roślin, to postępuję następująco:
- jeżeli jest to roślina z doniczki z ładnym systemem korzeniowym, to ja do przygotowanego podłoża zawsze dodaję granulowany obornik (mieszam go z ziemią)--nigdy żadnej rośliny nie spaliłem
-jeżeli roślina jest z gołym korzeniem, ma obcięte korzenie lub korzenie są nędzne , dodaję ukorzeniacz (albo do dołka przy sadzeniu lub potem nim podlewam)
Mam też skopiowaną z forum wypowiedź (o ile sobie przypominam to Mazana) o konieczności stosowania fosforu (niestety nie zapisałem sobie wątku, którego pochodzi):
bezwzględnie zawsze należy dodać pod korzeń fosfor jako dawkę startową. Pisałem o tym w innym wątku, ale nie zawsze jest czas na dokładną lekturę. Składnik ten jest niezbędny do wzrostu korzeni, a żaden nawóz organiczny nie zawiera go w wystarczającej ilości stąd niedobory i objawy przypominające wiele chorób, szczególnie grzybowych. To zresztą jest powodem nadmiernego użycia środków grzybobójczych niszczących mikoryzę i pogłębiających w ten sposób niedobory.(....)
Wśród obecnie produkowanych nawozów wyróżnia się nawozy wolno działające – trudniej rozpuszczalne w wodzie (superfosfaty) oraz nawozy szybko działające – szybko uwalniające fosfor (fosforany amonu, fosforan monopotasowy i fosforan mocznika).
(.....)
Wykazują ogromny jego niedobór jeżeli doszło do czerwienienia liści, a potrzeby były i są duże, szczególnie do rozwoju systemu korzeniowego, łodyg i liści. Październik to ostatni dzwonek nawożenia jesiennego roślin fosforem i nie obawiaj się przenawożenia, roślina pobiera ten składnik tylko w takiej ilości jaka jest jej potrzebna. Możesz nawet opryskać superfosfatem wzbogaconym 40% lub stara metodą - lepszą - superfosfatem potrójnym borowanym.
Dodam jeszcze, że fosfor jest w składzie nawozów ukorzeniających. Kupiłem też superfosfat wzbogacony i zamierzam go w tym roku wypróbować
Witam.
Proszę o radę - chcę jedną stronę działki obsadzić świerkami serbskimi, które po pierwsze zasłonią trochę życie na działce (chociaż nie jakoś super intensywnie, bo jak widać akurat od tej strony jest szczere pole), a po drugie w przyszłości powstrzymają trochę wiatr wiejący ze strony wskazanej na zdjęciu - potrafi stamtąd nieźle wiać. Działka ma 60 metrów, chciałem kupić 40 sztuk i posadzić je 2 metry od planowanego płotu, co 1,5 metra wzdłuż czerwonej linii. Co o tym myślicie. Czy taka odległość pozwoli na zbudowanie naturalnego wiatrołapu?
Pozdrawiam.
dziś mija miesiąc od posadzenia moich serbów. Łącznie mamy ich 101 ,większość rośnie ładnie ale częś niestety zbrązowiała od środka mimo że mają mnóstwo nowych przyrostów. Nie wiem co się z nimi dzieje?? Ziemia odkwaszona,podlewałam raz w tygodniu teraz częściej bo przyszły upały i nie mam zielonego pojęcia co z nimi nie tak. Proszę poradżcie czy one mi padną czy to przejściowy stan związany z ich adaptacją w nowym miejscu. Sadzone były z plantacji z gruntu w jutach lnianych, bo tak poradził nam plantator? Miesiąc temu też były wysokie temperatury ale posadziliśmy je w ciągu doby od wysadzenia. Rosną w bardzo słonecznym miejscu bo mieszkamy na górce i nie jesteśmy osłonięci sąsiadami, te najgorsze rosną od południa i od pola.
Częś z nich podlaliśmy florowitem dwa dni temu może coś im pomoże. Drzewka mają ok 130-150 cm.