Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały
16:43, 14 kwi 2024
Długo nie przychodziła do mnie wena z pomysłem na rabatę z elementem wodnym. Mocno przeszukiwałam Pinteresta z zdjęciami ścianek wodnych patrząc na to co sadzą w jej pobliżu właściciele, jednak nic mnie nie urzekło na dłużej. Na Ogrodowisku zwróciła moją uwagę jedna ze ścianek wodnych zbudowana kilka dobrych lat temu. Nasadzenia wokół były bardzo uniwersalne i ponadczasowe, jednak nie rezonowały ze mną na tyle by skusić się na ich skopiowanie. Prawdziwy zachwyt znalazłam przypadkiem wpadając na wątek - Moja przyziemna pasja. Tam na tle białego murku aż biły po oczach swoją czerwienią berberysy Erecta, a wiosną zdobiły nowymi, zielonymi przyrostami. Wtedy zaiskrzyło.
Berberysy czerwieniące się jak pożar…wszystko to wyglądało tak lekko i elegancko. Ale to, co naprawdę mnie zaciekawiło, to jak te rośliny współgrały ze sobą i z białym murkiem. Ta harmonia i kontrast sprawiły, że postanowiłam stworzyć coś podobnego w swoim ogrodzie. I tak właśnie w głowie powoli zrodziła się koncepcja na moją jwersję rabaty z wykorzystaniem tej właśnie rośliny. Tak powstał ten rysunek:
Tło stanowi zimozielony żywopłot. Po prawej została umieszczona ścianka wodna z dość szeroką wylewką. Woda będzie lecieć na kamienne podłoże pod którym będzie ukryty podziemny zbiornik. Kolor ścianki jest niemal biały tak jak elewacja budynku. Za jej plecami rosną miskanty tańczące w powietrzu, o wąskich liściach, dość wysokie, o białym pióropuszu, przebrawiające się na żółto jesienią (by nie konkurować o uwagę z berberysami), dodające ruchu i powiewu lekkości sztywnej ścianie żywopłotu za nim.
Na moim szkicu główną rolę odgrywają właśnie berberysy Erecta cięte poniżej ścianki wodnej. Ich ostra zieleń wiosną i czerwień jesienią dodaje rabacie życia i koloru. W lecie za berberysami rosną wysokie czosnki ozdobne, które zostawia się do zasuszenia.
W plecach berberysów są 3 krzewy/mini drzewka na pniu o jasnym/żółtym ulistnieniu wybijającym się na tle ciemnego żywopłotu. Po lewej stronie rośnie szałwia Caradonna, która swoim purpurowym odcieniem doskonale komponuje się z innymi roślinami. Przed nią umiejscowione są trzy zimozielone kule (cisy lub tuje), które nadają rabacie struktury i elegancji. Na obwódce szybko ruszająca wiosną sesleria jesienna, dodaje dynamiczności i świeżości. Myślałam również o niemal czarnym konwaliku, który by stanowił mega kontrast do bieli ściany, ale zrezygnowałam z tego pomysłu.
W lewym narożniku będą się znajdować 3 drewniane, czarne słupy nawiązujące do innych elelementów architektury w ogrodzie (pergola, huśtawka). W centrum uwagi po lewej będzie także rozplenica japońska o ciemnych kwiatostanach, która swoją zwiewnością i delikatnością dopełni elegancję miskantów. Najlepiej chyba będzie wybrać jedną z największych dostępnych odmian. Jej pokrój i zwiewność nawiąże do miskantów po prawo.
Pytania:
Czy zmienilibyście coś w tej koncepcji?
Co wybrać na krzewy/drzewka na pniu o jasnym kolorze?
Czy szałwia będzie najlepszym pomysłem w tym miejscu?
Którą rozplenicę wybrać jako królową?
Jaki miskant w tym miejscu najlepszy (białe pióropusze, zasychający na żółto, wąskie źdźbła)?
Berberysy czerwieniące się jak pożar…wszystko to wyglądało tak lekko i elegancko. Ale to, co naprawdę mnie zaciekawiło, to jak te rośliny współgrały ze sobą i z białym murkiem. Ta harmonia i kontrast sprawiły, że postanowiłam stworzyć coś podobnego w swoim ogrodzie. I tak właśnie w głowie powoli zrodziła się koncepcja na moją jwersję rabaty z wykorzystaniem tej właśnie rośliny. Tak powstał ten rysunek:

Tło stanowi zimozielony żywopłot. Po prawej została umieszczona ścianka wodna z dość szeroką wylewką. Woda będzie lecieć na kamienne podłoże pod którym będzie ukryty podziemny zbiornik. Kolor ścianki jest niemal biały tak jak elewacja budynku. Za jej plecami rosną miskanty tańczące w powietrzu, o wąskich liściach, dość wysokie, o białym pióropuszu, przebrawiające się na żółto jesienią (by nie konkurować o uwagę z berberysami), dodające ruchu i powiewu lekkości sztywnej ścianie żywopłotu za nim.
Na moim szkicu główną rolę odgrywają właśnie berberysy Erecta cięte poniżej ścianki wodnej. Ich ostra zieleń wiosną i czerwień jesienią dodaje rabacie życia i koloru. W lecie za berberysami rosną wysokie czosnki ozdobne, które zostawia się do zasuszenia.
W plecach berberysów są 3 krzewy/mini drzewka na pniu o jasnym/żółtym ulistnieniu wybijającym się na tle ciemnego żywopłotu. Po lewej stronie rośnie szałwia Caradonna, która swoim purpurowym odcieniem doskonale komponuje się z innymi roślinami. Przed nią umiejscowione są trzy zimozielone kule (cisy lub tuje), które nadają rabacie struktury i elegancji. Na obwódce szybko ruszająca wiosną sesleria jesienna, dodaje dynamiczności i świeżości. Myślałam również o niemal czarnym konwaliku, który by stanowił mega kontrast do bieli ściany, ale zrezygnowałam z tego pomysłu.
W lewym narożniku będą się znajdować 3 drewniane, czarne słupy nawiązujące do innych elelementów architektury w ogrodzie (pergola, huśtawka). W centrum uwagi po lewej będzie także rozplenica japońska o ciemnych kwiatostanach, która swoją zwiewnością i delikatnością dopełni elegancję miskantów. Najlepiej chyba będzie wybrać jedną z największych dostępnych odmian. Jej pokrój i zwiewność nawiąże do miskantów po prawo.
Pytania:
Czy zmienilibyście coś w tej koncepcji?
Co wybrać na krzewy/drzewka na pniu o jasnym kolorze?
Czy szałwia będzie najlepszym pomysłem w tym miejscu?
Którą rozplenicę wybrać jako królową?
Jaki miskant w tym miejscu najlepszy (białe pióropusze, zasychający na żółto, wąskie źdźbła)?