Malwowy ogród
00:14, 27 sie 2020
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa i życzenia.
Dziękuję
Rzeczywistość postanowiła przetestować nas czy nadajemy się do nowych warunków.
Mąż w szpitalu zakaźnym przechodzi testy na wirusa.
Ja na wsi sama z szalejącą nawałnicą. Wyrwało zamknięcie wyjścia na dach. Deszcz lał się na strop. Groziło zalaniem całego domu prosto po remoncie
Przeżyłam chwile grozy. Wybiegłam po pranie i jedyne co mogłam zrobić, to uciec na werandę. Nawet drzwi, żeby wejść do środka nie mogłam już otworzyć. Stałam i patrzyłam jak wszystko latało i łamało się. Trwało to dosłownie chwilę. Zanim ogarnęłam myślami, co się dzieje wiatr ucichł. Nie byłam wstanie oddychać. Po chwili uświadomiłam sobie, że mam dziurę w dachu a pada deszcz.
Dziękuję

Rzeczywistość postanowiła przetestować nas czy nadajemy się do nowych warunków.
Mąż w szpitalu zakaźnym przechodzi testy na wirusa.
Ja na wsi sama z szalejącą nawałnicą. Wyrwało zamknięcie wyjścia na dach. Deszcz lał się na strop. Groziło zalaniem całego domu prosto po remoncie

Przeżyłam chwile grozy. Wybiegłam po pranie i jedyne co mogłam zrobić, to uciec na werandę. Nawet drzwi, żeby wejść do środka nie mogłam już otworzyć. Stałam i patrzyłam jak wszystko latało i łamało się. Trwało to dosłownie chwilę. Zanim ogarnęłam myślami, co się dzieje wiatr ucichł. Nie byłam wstanie oddychać. Po chwili uświadomiłam sobie, że mam dziurę w dachu a pada deszcz.
