Miluś, ale u ciebie przynajmniej z fotek widać że ten cień jest uroczy. Wiedza kiedy sadziłam moje iglaki i reszta roślin była żadna. Dopiero jak zaczęły się choroby, szkodniki szukałam porad w necie i tak się zaczęło przy okazji czytałam o wszystkim i kupowałam literature.
Mialam ogród owy miszmasz który się zmieniał co dziennie. Ze względu na glebę i co tu dużo mówić mokry teren plany się zmieniały.
Zaraz jadę słonko bardzo świeci więc trzeba coś zrobić aby później było mniej.
Dzisiaj słyszałam, że za tydzień znowu mróz i śnieg to ocieplenie jest chwilowe więc trzeba korzystać z plusów temperatury.
Mirka ja ogólnie miałam na myśli rudbekia. Ja posiadam w zeszłym roku ostrożki na wiosnę i też w jesieni kwity, a mówią aby siać od razu po zerwaniu nasion.
Kazda rudbekia jak ma dobre miejsce i podłoże to kwitnie i wyrasta ponadto co Piszą.
Shery jest ładna nie powiem może się skuszę pod halą mirowska sprzedawali w zeszłym roku.
Witam Haniu w tym roku Pomorze mrozi i niebo śniegu daje. Nie odpuszcza ta zima u was.
U nas dosyć znosi ciepło słonko nieraz za chmur zagląda, dzisiaj deszczyk też pokropił, Krupa śnieżna też była. W marcu jak w garncu.
Człowiek się rwie do robót ale jeszcze ziemia zmarznieta. Więc pozostaje tylko sprzątanie po jesieni ale jeszcze czekam na cieplejsze dni.
Pozdrawiam
Witam Pani Danusiu nie wiem o co chodzi. Nie ma więcej Elżbiet na ostatnich 5 stronach więc pewnie do mnie ten wpis. Domyślam się, że chodzi o clematisy.
Wiec jak wchodzę na stronę "źródło dobrych pnączy" Pana Marczynskiego to mi się wszystkie podobają, ale trzeba patrzeć realistycznie.
Mam kilka powojnik ów kupionych w zeszłym roku. Po kilku latach znowu zakupiłam nie specjalnie rosły widocznie kupowałam nie te które nadają się na mój teren który jest na wydmuchowisku mimo osłon wieje.
Kupiłam powojniki które mocno są przycinanie wiosna i mi się podobają i nie zbyt wymagające.
Doctor Ruppel, niebieski anioł, powojnik wonne 2 szt nie pamiętam teraz nazwy, arabella, powojnik mandżurski.
Podobają mi się jeszcze"polish sprint, i sweet sammer love.
Montana i Elizabeth powojniki górskie to Marzenie nie da rady u mnie wygwizdow.
Nie byłam w Kiermusach mało znam te strony. Byłam na stronie pięknie tam.
Jeszcze o zdobyczy, u nas też dużo pchli targ dużo różnorodności wybieram się od roku może w tym się uda.
Rura bomba a jaki ornament. Ona może być przenośna. Można świece zapalić wieczorem i rura odkryć ornament będzie jasny.
Ja myślałam, że ten ornament to wycinanka a to malowanka. Trzeba zmienić okulary.
Piszesz o traumie po zwierzętach też bardzo i to bardzo przeżywam. Też bym przygarnela, ale jak sobie wspomnę żałobę jak by mnie czekała od razu trzeźwieje. Przeżywam śmierci chomików, świniek morskich, nawet skalara w akwarium mnie martwi. Przez mojego kota o mało życiem nie przyplacilam.
Coś jest we mnie, że to nasi najbliżsi w ich skórze, takie moje rozważania.
Teraz przez ostatnie lata bardzo modna jest laur bo zimy słabe więc nie Marznie. Podwojnik przepiękny, ale to tylko marzenie nie w mojej strefie.
Posadzilam w zeszłym roku powojnik "błękitny aniol" jest podobny tylko niebieski i nie przemarza
Zaraz ruszam dosyć ładnie i słońce przyświeca.
Miłego dalszego dnia.
Mialam lata, ze przyrosty kolo metra, żałuję iz nie wszystkie przyrosty skracalam, bo wolniej rosna, no ale jest, jak jest. U nas cieplo, nawet deszcz juz nie meczy.
Nie było grzałki tylko styropian położony na prawie całej tafli, narzucony folią bąbelkową Zamarzło, ale nie do dna, i przetrwały
Też mam problem z butami bo płaskostopie poprzeczne, i początki żylaków, ciężko na szerokość kupić buta, żeby był wygodny, już nie mówię, żeby się podobał bo wygodę obuwia stawiam na pierwszy plan
To u ciebie lodu nie było czy grzałka była. U mnie lód na 30 cm, ale też widzę że żyją podpływają do przerembla.
Kupiłam sweter i buty. Mam wysokie podbicie więc trudno mi jest coś kupić tylko ara mnie zadawala bo oprócz rozmiaru nawet połowę to ma jeszcze na te gość nogi. W szpilkach nie chodzę a tak mi się podobają bo noga nie do szpilek. Mam nogę na niemieckie kopyto i tylko niemieckie buty noszę i kupuję nie jak potrzebuje tylko jak dostanę.
Jest to duży problem dla mnie. Co noga to inny problem,
Piszesz ze w, "B" fruwajce muszę jutro zajrzeć jak będą to kupię.
W sobotę pogoda ma być w miarę dobra to będę mielic ścięte drewno. Może po usuwam co nieco, ale nie ma co się napalac jeszcze wszystko śpi u mnie. Tydzień temu był, duży mróz. U mnie dużo cięcia krzaków berberysy, irgi.
Zaczelam działać. Na razie niewiele ale juz to cieszy
Wiem, wiem, jeszcze może być i śnieg i mróz Na samych rabatach nic jeszcze nie robię, to tylko takie wstępne porządkowanie. Ziemia jest zamarznięta, tylko po wierzchu robi się błocko i przykleja do butów. Jeszcze jutro trochę powycinam i na razie koniec.
Iglakow jeszcze nie dotykam.
Spróbuje ratować ale teraz wygląda dużo gorzej niż na foto z jesieni.
Kupiłam z agrecola Ridomil gold, ale żeby zastosowac cokoliek trzeba poczekac aż się ocieli.
Raczej nie uratuję bo jest mocno zdechnięty.
Jak ziemia odmarznie to zobaczę czy nie ma zgrupień w korzeniach.
Ozdoby dziękują.
Elu starczy Ci życia , mój najstarszy rh ma 16 lat a większosc jest o 5-6 lat młodsza.Sadziłam krzaki małe takie dwu i trzyletnie. Twoje też urosna tylko pamiętaj o najwazniejszych zasadach, kwaśna ziemia, sadzenie na poziomie na jakim rosły wdoniczce i rok bez nawozów a zanim je kupisz ważne jest tez by były to odmiany mrozoodporne. Jak spełnisz te warunki to juz tylko bęą rosły, oczywiscie woda i nawozy co rok bedą potrzebne.