Pod jabłonką jednak za długo nie posiedziałam
Zebrałam kilka pomidorków ..jedną cukinię

podlałam co najważniejsze ..całą wodę ze studni wypompowaliśmy ..
I leciutku podziabałam łopatą

konsekwentnie realizując plan Asi (Makadamia pozdrawiam


)
Aż wstyd pokazywać ..tak mało zrobiłam..ale co tam

upał jest i serio nie mam siły ..
I hortki na nowiutkiej rabacie