Łuki, byłam nawet u Ciebie sprawdzić ten śnieg. I nie ma
Ja też bym nie robiła, bo kto by chciał śnieg, zanim cebulowe posadziłam A teraz będę miała trochę ogrodowej przerwy i będę cierpliwie czekać na jesień
Pochowałam w sobotę donice z daliami, ale jeszcze nie wykopałam kann. Mam nadzieję, że nic im nie będzie. Jutro muszę to zrobić.
Dla Małgosika zrobiłam fotki mojej Little Lime:
Wrzesień 2014:
Wrzesień 2015:
Październik po przymrozkach:
Kwiaty małe, ale jest ich dużo. Miarka - nad kolana w drugim sezonie.
W ruch poszły drabina, łopata śnieżna i dwóch wysokich młodzieńców dzieliło się pomysłami.
Akcja zdejmowania kota przez młodzież skończyła się powodzeniem
Michał, dziękuję, wiernie zaglądasz do mojego ogrodu.
Od czwartku mamy kotka - przybłędę. I problem.
Najmłodszy znalazł w czwartek przy kościele zmarzniętego i głodnego kotka. Przyniósł do domu z prośbą, byśmy go przygarnęli. Na dworze był już przymrozek, a wszystko wskazywało na to, ze kotek jakiś czas szukał schronienia, był brudny, cały się trząsł i był wystraszony.
No to wylądował u nas, a mój Pawełek alergik i zaczęło się kichanie.
Tola zrobiła się strasznie zazdrosna o nowego lokatora. Kot na lewym kolanie, ona na prawym. Wszystko robiła to samo, co kotek.
Podstawiała się do głaskania, żeby tylko kotek nie był pogłaskany jeden raz za dużo
W niedzielę młody lokator zapewnił nam rozrywkę
Wdrapał się na sam czubek jodły.
Małgosiu, byłam. Masz teraz zajęcie
Thomas cudnie pachnie, nawet w takim zmarzniętym stadium.
Wszystko w ogrodzie pomroziło, zanim kolory jesienne się pokazały ;(
A było tak pięknie
Polinko, tak, idę w czwartek. I przez tą pogodę nie posadziąłm cebulowych. Nie chciałam się przeziębić, bo wszystko w łeb by wzięło
Mam tylko nadzieję, że jak już będę mogłą sadzić, to przyjdzie po zimie jesień.
Cała szkolna nauka poszła się bujać.
Wiosna, lato, jesień, zima ... chyba się komuś pora roku pomyliła
Olu, twoje 5 groszy pod śniegiem legło.
Ciśnienie mam podniesione podwójnie. Przez ten śnieg i nietakt pewnych osób na forum
Nie rozumiem, jak można się czepiać czyjegoś ogrodu, czy z projektem, czy bez - pokazaliście klasę w wykonaniu i jakości.
Ola, nigdy nie ukrywałaś, skąd czerpałaś pomysły na wykonanie. Czytałam twój wątek od początku i sama mi napisałaś, że masz projekt Danusi. W zeszłym roku z nim pracowałaś. A w tym masę pracy włożyliście w realizację własnych pomysłów i koncepcji. Efektem tych prac najbardziej się zachwycam. Ładne mi 5 GROSZY
Zima przyszłą przed jesienią. Zostały mi dwa dni,a tu taka zimota, ze nie poszłam cebul sadzić. Mam tyko nadzieję, że jak już będę mogła wrócić do prac ogrodowych, to wróci jesień