Sezon 2017 u Hanusi
19:38, 19 kwi 2021
Dziś sobie dogodziłam! Od 10:00 do 16:00. I dużo zadowolenia z wykonanychg prac.
Pierwsza przymiarka w szklarni. Wygląda na to, że tam 1/4 prac za mną. Cebulka sie szczypiorkuje, a dziś dodsadziłam 10 pomidorow i 3 papryczki. Na próbę. Oczywuiście nakryłam folią po posadzeniu, bo nie wiem jak w nocy będą się czuły moje pieszczoszki. Ma być tylko dwa, ale może dziurawe szkło trochę więcej ciepła zachowa.
Gdzie niegdzie podlałam, szczególnie tam gdzie nowo posadowione rośliny. Jeszcze nie mam za bardzo co pokazywać. w moim bylinowym byliny dopiero się budzą.
Dziś tuż przed moim przyjściem do ogrodu, sąsiadka pogoniła jelonka z mojego ogrodu. Oczywiście był na śniadaniu u mnie. A co sobie dysponował? Oczywiście! Lilie! To jego tegoroczny przysmak!
Przy okazji rejterady z ogrodu, kopytem zahaczył drut znad siatki, i go zerwał. Ale sąsiad od razu naprawił szkodę. Jak dobrze miec sąsiada!

Pierwsza przymiarka w szklarni. Wygląda na to, że tam 1/4 prac za mną. Cebulka sie szczypiorkuje, a dziś dodsadziłam 10 pomidorow i 3 papryczki. Na próbę. Oczywuiście nakryłam folią po posadzeniu, bo nie wiem jak w nocy będą się czuły moje pieszczoszki. Ma być tylko dwa, ale może dziurawe szkło trochę więcej ciepła zachowa.
Gdzie niegdzie podlałam, szczególnie tam gdzie nowo posadowione rośliny. Jeszcze nie mam za bardzo co pokazywać. w moim bylinowym byliny dopiero się budzą.
Dziś tuż przed moim przyjściem do ogrodu, sąsiadka pogoniła jelonka z mojego ogrodu. Oczywiście był na śniadaniu u mnie. A co sobie dysponował? Oczywiście! Lilie! To jego tegoroczny przysmak!
Przy okazji rejterady z ogrodu, kopytem zahaczył drut znad siatki, i go zerwał. Ale sąsiad od razu naprawił szkodę. Jak dobrze miec sąsiada!