Minęło? ...już? No ludzie, jak ten czas leci szybko...
Ale mam usprawiedliwienie
Wczoraj (czyli jutro) zdjęcia w moim wątku wstawiałam - to strasznie czasochłonne zajęcie jest.
Chcesz się licytować o te zakupy? No, stawiaj, co tam masz
Córki nie masz, to i porównania żadnego nie masz.
Ja mam.
Szafirki moje nie są niebieskie (o ile dobrze z wiosny kojarzę). Są liliowoniebieskie, jeśli jest taki kolor
Wsadziłam na prowizorycznej rabacie (takiej do przeróbki w przyszłym roku).
Melduję się i zgłaszam gotowość, a ciekawość mnie zżera, do czego ja Ci jestem potrzebna...
Ależ masz figurę, fiu, fiu!
A włosy przemyśl, nie dlatego że odradzam (ja uważam, że krótkie włosy fajne są).
Zastanów się, czy masz pod ręką fryzjerkę, która zrobi Ci naprawdę dobre cięcie.
Jeśli ma być bylejakie, to lepiej zostać z długimi.
Dziękuję, że zaglądacie, chociaż rzadko ostatnio bywam za co z góry i z dołu przepraszam. Poprawy nie obiecuję, bo nie lubię być gołosłowna .. górnolotna też nie
Odpowiadam hurtem i każdemu z osobna
Gusiarz - wierności serbom dochowaj To się opłaca Inwestycja na lata.. chociaż szczerze Ci przyznam, że obiekt wodzenia na pokuszenie godzien rozważenia... nie dość, że stożek, to jeszcze grabowy.. pełnia szczęścia.. nie dziwię się, że kusi Kogo by to nie kusiło? Nie znam takich
Aniu ASC zielone jest piękne A ten chlorofil to coś z fotosynetzą miał wspólnego, ta z kolei z procesem tworzenia tlenu, więc jakby nie jest źle, że chlorofilem jesteśmy.. ale do tworzenia tlenu trzeba światła Pamiętaj o czołówce! Łatwiej wtedy odróżnić serba od jodły ..zwłaszcza, że jeden serb w krzak zakamuflowany
Anuś z Kulek - terapia śmiechem zalecana jest całorocznie. Przedawkować nie można. Można mieć rogal na twarzy i rogal w dłoni - dla zdwojenia efektu Serby trzy widziałam u Ciebie.. Aż by się zaśpiewać chciało "wyszły w pole serby trzy i gęsiego sobie szły
Madżenko - Ogrodowisko uczy i zaskakuje Co serb to wiem.. do jodły jeszcze nie doszłam - wiedza powierzchowna wiem tyle, że są u Ani i udają serbów. Ale się cieszę, że zaoszczędziłam 5 lat i cieszę się, że jest ogrodowisko - nie tylko ze względu na oszczędność czasu ALe ze względu na cudownych ludzi, których tu spotkałam
Danusiu, wstawię wieczorkiem Bardzo będę dźwięczna za pomoc Dzyń, dzyń
Irenko dobra duszo jak wieść gminna niesie czas jest reglamenowany, do wątku kulinarnego zaglądam sporadycznie, dlatego mój żołądek i podniebienie mojego męża dziękują Ci za pamięć
Piersi z ud kurczaka to specialite de la maison? żeby nie było, że nieuważnie czytamy zaintrygowało mnie gniecenie ziemniaków palcem ...... i zmartwiła marność wyboru w sklepach pomidorów koktalowych w kształcie i kolorze .. gdzie nie spojrzę - czerwone kulki. Trzeba będzie na Grabie poczekać.. tzn. na zbiory Grabi smak ich pomidorów pamiętam do dziś
Zrobiłaś Irenko to danie?.. brzmi naprawdę smakowicie
Danusiu, coś w tym jest patrząc wstecz na moje kulinarne poczynania widzę zmienność potraw Kiedyś królował ryż, później zupy, teraz mięsa i tarty Hitem była tarta na kruchym cieście z warzywami.. I nie przeszkadzało mojemu dziecięciu, że matka chilli ja nieopatrznie zakupiła ciasto kruche .. słodkie Uznał, że tak miało być
Grabie.. ty się nie pytaj nie pytaj, tylko pomidory hoduj!.. widzisz przecież, że poprzeczka wysoko.. kilka rodzajów, faktur i kolorów.
Ps. ususzyłam papryczkę od Ciebie ... nie jem. podziwiam. wisi na patyku w oknie i się buja
Tesiulek chciałam przypomnieć, że to jutro dawno minęło, a slowa pisanego nie zostawiłaś. Zakupy ubraniowe z córką to nic w porównaniu z zakupami ubraniowymi z synem.. ale niech Ci będzie. Mam do Ciebie słabość. Wybaczam absencję. Ale tylko dzisiaj Czekam na Cię wyglądając zza bujających się papryczek od Grabii
Mamo.. straszom.... że gotować będę musiała....
Madżenka, a jakie Ty byś chciała zdjęcia .. na tym pustkowiu moim czym się mogłam pochwalić, nie omieszkałam tego zrobić ale graby wsadziłam mężowymi ręcyma ha.... na razie to suche patyki, ledwo co je widać
Aniu, piękne kwiaty pokazujesz.
Przetacznik mnie szczególnie zachwycił, w pięknym intensywnym kolorze.
Kupiłam sobie w tym roku jakiś, ale tak intensywnie niebieski nie jest.
Aniu (an_tre) - nie da chyba rady odbić. No, ale oby dało się uratować to, co jeszcze zostało...
Aniu (asc) - no będę wstawiać, oczywiście. Tylko że już nie będzie fotek aktualnych, tylko z archiwum.
Nowe będą pewnie dopiero wiosną. Ale to strasznie miło, jak piszesz, że lubisz... po cichutku...
Laski, laski... bo z lasu .. jest tam kto????.....
Się weź zdecyduj się, kogo nawołujesz.
Bo nie wiem, co mam robić, jak ta żaba, co to i piękna i mądra jednocześnie...
Jak laski, to i mnie dotyczy (hmmm, podobno), ale jak laski bez lasu, to już co innego (bo las mam)....
Buziaki wszystkim
Tesiulek, a powiedzenie "uderz w stół, a laska się odezwie" znasz
Nawołuję
Czy ktoś odpowie?... Laski.. .. gdzieśta som?