Wianuszek śliczny... brzozy mam, więc do lasu nie muszę biegać, ale po kwiatki muszę na giełdę jechać... i do roboty.
Znowu czeka nas wiankowe ruszenie, tym razem wiosenne...
Można jeszcze po prostu przeplatając ,,sinusoidalnie" wykonać wianek z gałązek - praktycznie ze wszystkiego: wierzby, lipy, brzozy, leszczyny, winobluszczu... wszystko co ma dłuższe i w miarę giętkie pędy
Czy mówiąc brzozy szczepione na pniu mówisz o youngi...
Bo na zdjęciu jest brzoza pożyteczna doorenbos tak myślę..
Ale koncepcja świetna....podziwiam Cie za zapał.
Właśnie nie chcę 'Youngii' ... myślę nad innymi brzozami szczepionymi ale jeszcze nie wiem jaka odmiana. Wiem tylko, że musi być płacząca korona Doorenbos-ki będę chciał posadzić na większej rabacie, oczywiście jak będzie zgoda na dalsze obsadzanie ogrodu
Koncepcja trochę uległa zmianie: odrzuciłem jeżówkę i czyścca a dodałem kocimiętkę i rozplenicę...ale znając życie jeszcze się coś pozmienia
Dziękuję i pozdrawiam.
migawki z ogrodu...a ja chyba na blond się muszę przerobić, jakoś te blondynki do Waligóry pasują
piękne brzozy i oliwnik, ma tylko 4 lata, a taki wielki i piękny!
Czy mówiąc brzozy szczepione na pniu mówisz o youngi...
Bo na zdjęciu jest brzoza pożyteczna doorenbos tak myślę..
Ale koncepcja świetna....podziwiam Cie za zapał.
Ozzi - na szczęście za przyszłą ścianą wodną nie ma żadnego budynku. Ot, niebo i brzozy sąsiada. Może to dobry pomysł ze zmiennością żywopłotu. Pomyślę, namaluję i zobaczymy.
Z poszukiwania nici nie dojechałam w wyznaczone miejsce..
Nasz pełnoletni bumek stanął i odmówił wjazdu pod górkę...
Dobrze że byłam z moim M bo inaczej byłaby pewnie moja wina....
I co ja bym zrobiła ....nawet tel nie wzięliśmy...
Ale okazało się że wskaźnik paliwa padł i poprostu jechaliśmy z pustym bakiem .....oo zgrooozooo
Wianek zronię może jutro ...ogolę moje brzozy przed wejściem bo chochrają mi już czuprynkę....
No zobaczymy jak mi pójdzie hihihi....
Agatko - byłam, widziałam i o mało nie zadeptałam Twojej wiosny. Bo wiesz, ja jak słoń w składzie...
Gosiu - mam białego w ilości sztuk - czy . Zostawiłam Ci link ze stronką o pielęgnacji amaryliska
Janinko - a czy kwitły ci co roku z tej samej cebuli? Jak ją przechowywałaś?
Dziewczyny. Może opiszę co chodzi mi po głowie. Otóż w części gdzie ma być cisowy ekranik/żywopłot na murku ogrodzenia-siatki chcę postawić trzy sztuki ścianek szarych, które przypominałyby mur. Przed każdą ze ścianek posadzę pięknego graba, którego będę ciąć w stożek lub sześcian - się zobaczy. Chcę zrobić takie nawiązanie w temacie do muru.Pomiędzy ściankami i po ich bokach będzie rósł cis - docelowo na wysokość tych ścianek.
Ponieważ eM nie chce się zgodzić na tuje, do wysłonięcia garażu sąsiada i koło brzozy posadzę drzewka grabowe i będę je ciąć w żywy zielony mur. Tak zimą nie będzie zielony. Myśle w tamtym miejscu nad serbami. Aby wysłonić się znacznie od sąsiadów - tu Lenka wie o co chodzi bo w realu widziała - kilka takich grabów formowanych chcę posadzić jednak w rabacie podwyższonej. Ale nie tam gdzie miskanty, a na ściance przyległej. Cały czas mnie korci na takie drzewka, kwadraty, które formuje się albo na linkach albo na kijkach bambysowych na płaską ściankę. Widziałam bardzo dużo takich rozwiązań w projektach angielskich. Może to zamiast grabów sześcianów. I co najważniejsze Em akceptuje te pomysły, podobają mu się, jedynie te trzy ścianki trochę go drażnią...!!!
Uff, opisałam się a teraz burza mózgów...
Postaram się zrobić rzut na działkę
Agnieszko,kapitalny pomysł ze ściankami - a może gabiony?
Dlaczego M nie chce zasłonić Szmaragdami ten kawałek? Przecież i tak coś przed nimi rośnie i jeszcze posadzisz - ograniczysz sobie cięcie i formowanie.
Kurczę patrz ja próbowałam z brzozy ale jakoś mi się łamią te gałązki ....
Już nawet ścięłam leszczynę ale za gruba buuuuuu.
No to chyba spróbuję tą brzozę
A ty kupowałaś czy robiłaś sama...
Pewnie to skarb z giełdy....dobrze macie z tą giełdą ...zazdraszczam
Moje wianki uwiła mi Iza , na wiankowaniu na Boże Narodzenie ... sama nie umiem , ale pokaże Ci instrukcję od Anity ... tym sposobem wyjdzie Ci na 100% ... ...dziękujemy Anitko raz jeszcze
Kurczę patrz ja próbowałam z brzozy ale jakoś mi się łamią te gałązki ....
Już nawet ścięłam leszczynę ale za gruba buuuuuu.
No to chyba spróbuję tą brzozę
A ty kupowałaś czy robiłaś sama...
Pewnie to skarb z giełdy....dobrze macie z tą giełdą ...zazdraszczam
Noemi a z czego te Twoje wianki??
Czy to dereń??
Chcę takie sobie na wielkanoc zrobić tylko niewiem z jakich gałązek najlepiej??
Zetka to dereń ... i nie wiem do czerwieni co by pasowało na wiosnę ? ... a fajnie wianki wyglądają z gałązek brzozy , bo miękkie są i dobrze się wije ...
Agatko - byłam, widziałam i o mało nie zadeptałam Twojej wiosny. Bo wiesz, ja jak słoń w składzie...
Gosiu - mam białego w ilości sztuk - czy . Zostawiłam Ci link ze stronką o pielęgnacji amaryliska
Janinko - a czy kwitły ci co roku z tej samej cebuli? Jak ją przechowywałaś?
Dziewczyny. Może opiszę co chodzi mi po głowie. Otóż w części gdzie ma być cisowy ekranik/żywopłot na murku ogrodzenia-siatki chcę postawić trzy sztuki ścianek szarych, które przypominałyby mur. Przed każdą ze ścianek posadzę pięknego graba, którego będę ciąć w stożek lub sześcian - się zobaczy. Chcę zrobić takie nawiązanie w temacie do muru.Pomiędzy ściankami i po ich bokach będzie rósł cis - docelowo na wysokość tych ścianek.
Ponieważ eM nie chce się zgodzić na tuje, do wysłonięcia garażu sąsiada i koło brzozy posadzę drzewka grabowe i będę je ciąć w żywy zielony mur. Tak zimą nie będzie zielony. Myśle w tamtym miejscu nad serbami. Aby wysłonić się znacznie od sąsiadów - tu Lenka wie o co chodzi bo w realu widziała - kilka takich grabów formowanych chcę posadzić jednak w rabacie podwyższonej. Ale nie tam gdzie miskanty, a na ściance przyległej. Cały czas mnie korci na takie drzewka, kwadraty, które formuje się albo na linkach albo na kijkach bambysowych na płaską ściankę. Widziałam bardzo dużo takich rozwiązań w projektach angielskich. Może to zamiast grabów sześcianów. I co najważniejsze Em akceptuje te pomysły, podobają mu się, jedynie te trzy ścianki trochę go drażnią...!!!
Uff, opisałam się a teraz burza mózgów...
Aldonko, obejrzałam twoje irysy i... zaniemówiłam! A już całkiem mowę mi odjęło, jak weszłam na podany link. Co za bogactwo kolorów i form! Mój zbiór, to śmieszny ułamek tego co zobaczyłam!
Chyba się rozchoruję
Różnorodność roślin, jakie uprawiasz porównać można z tymi, jakie w swoim ogrodzie zgromadziła Dzidka. Wpływy angielskie widoczne. Ogrom pracy włożyłaś, no i do tego pasieka! I ten lasek brzozowy! Piękna okolica, w pięknym miejscu usytuowany ogród
Co do irysów, jesienią zamówiłam kilka na stronie, którą u mnie znalazłaś. Już chciałabym widzieć jak zakwitną. Rzeczywiście drogo u niej, ale są niezwykłe. Wybrałam te najtańsze m.in. cynamonowe jabłka.
Na wiosnę planuję zamówić jeszcze kilka.
Co do mojego ogrodu - to prawda o ogromie pracy, ale efektem jest "kolorowy jarmark", a nie zaplanowany ogród. Czeka mnie wiele pracy w tym roku. Okolica bardzo mi się podoba, mimo że mieszkam jakby w skansenie - po obu stronach domu zaniedbane, walące się chałupy, ale dla mnie mają swój urok.
Zdjęcia z dzisiejszego spaceru.
płaczące brzozy
Aldono, znalazłam u Ciebie taki wpis i to jest właśnie piękno w nagrodę naszch wyborów.