Iwonko, dałaś mi nadzieję, napisz coś więcej jak te patyki traktowałaś, najpierw w wodzie na parapecie, potem do doniczek z ziemią i na dwór, czy do gruntu?

O super, dziękuję, że się odezwałaś, bo nikt się nie wypowiedział w tej sprawie.
Ale chyba jeszcze troszkę poczekać zanim zabiorę się za to przycinanie?

Jola sklepów o tej nazwie było tam dwa, może teraz został jeden.
Jak będę to zwróce uwagę.

(...)
Jak się robi młode sadzonki z dereni Ivory Halo i kiedy jest właściwy moment na ich przycinanie, bo mam od ubiegłego sezonu i będę debiutować z ich przycinaniem?

No i być tu człowieku mądry, jedni mówią, żeby w lodówce trzymać, drudzy żeby sadzić. Może część posadzę, część do lodówki załaduje

Gosiaczku coś tam jest

Edytko u Ciebie tez nie KWITNĄ?

Zabko to super kupiłam dla nich takie koszyczki

byłam odpowiedziałam że nic im nie będzie potrzebują jedynie lekkiego przycięcia

przychodzę w sprawie świerka, miałam tak samo pare razy przyłapało mi go, oczyściłam z tych brązowych, można je lekko podciąć i nic mu nie będzie

Ana, Ty masz świerki Nidiformis, mój po zimie ma zbrązowiałe wszystkie zeszłoroczne przyrosty, co mogę z tym zrobić?
Zerknij tutaj.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4999-tu-ma-byc-ogrod?page=538

Byłam w sobotę na giełdzie ....ukradli mój ukochany sklep ten z reniferem.....nie ma sklepu niech to szlag

Margaret ja sobie właśnie z ogrodu wróciłam a tam pod trawa mi mi już wielkieeeee czochy wykazały ukrył się ale takie wielkie juz są ale fajnie

A krokusy spia

Lilie sie przechlodzą w gruncie, przeciez noce sa zime. Musza miec teraz mokro w przeciwnym razie sie dobrze nie ukorzenia. Ja bym sadziła od razu do gruntu

Skorupki dostały jakiś czas temu..ale dalej czekam

Bo z tymi "pakuneczkami" to jakaś pomyłka - wygoda handlowa i tyle.
Gołe korzenie obsychają, zamierają, a dosypany torf jest tylko dla picu
Bywa też pomylenie odmian. Jeśli korzenie bardzo są przesuszone to roślina potrafi zbierać się nawet dwa sezony.

Kłącza natychmiast należy wyjąć z torebki i posadzić do wilgotnej ziemi w doniczce. Trzymać w chłodzie... a jeśli nie w chłodzie to w słonecznym miejscu - tak miałam podpędzone lilie na komunię dziecia.

U mnie kilka patyczków ładnie się ukorzeniło.

Ale najlepszy sukces odniosłam robiąc sadzonki ze świeżych odrostów jednorocznych, tych niezdrewniałych. Tu sadzonka rok po ukorzenianiu:

A Toszka pisała, ze 100% sukcesu jest robiąc odkłady. W zeszłym roku tez tak ukorzeniłam

No proszę ale tu się spotkanko wykroiło
I co stokrotki były, co tam zakupiłyście dziewczyny?

Ja się wybierałam, ale utknęłam na Biobazarze w Mikołowie, nie mam kwiatków, ale mam m.in. pyszne wędzone rybki

W C byłam wczoraj ale stokrotek nie było, a w LM już są bukszpany, kulki, stożki, na żywopłoty - co komu potrzeba.

Asiu, gratki, trafiłam do Ciebie pierwszy raz jak było niewiele ponad 20 stron, a tu teraz prawie 1300, masz chyba najbardziej pędzący wątek, ale warto tu wpadać, żeby naładować akumulatory, pooglądać Twoje własnoręcznie wykonane cudowności, nauczyć się czegoś, uwierzyć w siebie - uwielbiam tu przychodzić, mimo, że czasem jak widze ile mam postów do nadrobienia to robi mi się słabo.
Nic się nie zmieniaj!