Wiosnę wszyscy zaczynamy od siewów, a to rośliny jednoroczne, wszelakie warzywa.
Ale nadchodzi taki czas dla wielu z nas gdy zaczynamy myśleć też o sadzonkach.Jest wiele powodów dla których warto.
Pierwszy i zasadniczy dla mnie to SATYSFAKCJA
Nie mam zamiaru podawać wszystkich tych powodów.Bo że taniej i za jednym razem więcej to wszyscy wiemy.
Jest co prawda jeden minus, ale to tylko chyba dla mnie.Bo ogrodnik musi być cierpliwy.
A wiadomo zanim się coś ukorzeni, zanim puści to to korzonki, i zacznie mieć wygląd rośliny wartej posadzenia-mija trochę czasu.
Mamy jesień i to nie jest najodpowiedniejsza pora roku na sadzonkowanie.Krótszy dzień i mniejsza ilość słońca nie wpływa korzystnie na ukorzenianie.
Z drugiej strony wyrzucamy przekwitłe już pelargonie rabatowe, bluszczolistne, koleusy, i inne roślinki.
Zetnijmy im wierzchołki i zróbmy sobie przyjemność.Nawet gdyby choć tylko kilka z nich przetrwało zimę będziemy mieli materiał na sadzonki wiosenne.
I takim sposobem uda się nam przetrzymać ulubiony kolor danej rośliny do następnego roku.
A i w długie zimowe dni będziemy krążyć wokół każdej doniczki i oglądać ją z każdej strony.
Jest to rozmnażanie wegetatywne polegające na ukorzenieniu fragmentu rośliny i w ten sposób pozyskanie nowej w pełni wartościowej sadzonki.
Sadzonki pędowe pozyskane z wierzchołkowych części rośliny tniemy ostrym sekatorem lub nożem.
Ale najpierw wybieramy roślinę którą chcemy rozmnożyć.
Roślina powinna być zdrowa, pozbawiona wszelkich oznak chorób i szkodników.I jeśli takowe zauważymy wykonujemy oprysk i czekamy kilka dni.Dopiero z takiej rośliny wykonujemy sadzonki
Na przykładzie pelargonii rabatowej
Ścinamy czubki roślin długości kilku do 10cm.Obrywamy pędy kwiatowe, które tylko utrudniają ukorzenianie i powodują niepotrzebny wysiłek dla rośliny.A także zwiększają transpirację poprzez większe zapotrzebowanie na wodę.
Usuwamy też pąki kwiatowe oraz przylistki.
Miejsce cięcia powinno być równe i nieposzarpane.Docinamy łodygę kilka milimetrów przy najniżej znajdującej się parze liści bądź liściu.
Końcówkę sadzonki moczymy w ukorzeniaczu do sadzonek niezdrewniałych i sadzimy we wcześniej przygotowanych paletkach, doniczkach, miniszklarence lub w kuwetce.
W tym miejscu wytworzy się kallus...zgrubienie
a następnie zaczną się rozwijać korzenie.