Jeszcze o zdobyczy, u nas też dużo pchli targ dużo różnorodności wybieram się od roku może w tym się uda.
Rura bomba a jaki ornament. Ona może być przenośna. Można świece zapalić wieczorem i rura odkryć ornament będzie jasny.
Ja myślałam, że ten ornament to wycinanka a to malowanka. Trzeba zmienić okulary.
Piszesz o traumie po zwierzętach też bardzo i to bardzo przeżywam. Też bym przygarnela, ale jak sobie wspomnę żałobę jak by mnie czekała od razu trzeźwieje. Przeżywam śmierci chomików, świniek morskich, nawet skalara w akwarium mnie martwi. Przez mojego kota o mało życiem nie przyplacilam.
Coś jest we mnie, że to nasi najbliżsi w ich skórze, takie moje rozważania.
Teraz przez ostatnie lata bardzo modna jest laur bo zimy słabe więc nie Marznie. Podwojnik przepiękny, ale to tylko marzenie nie w mojej strefie.
Posadzilam w zeszłym roku powojnik "błękitny aniol" jest podobny tylko niebieski i nie przemarza
Zaraz ruszam dosyć ładnie i słońce przyświeca.
Miłego dalszego dnia.
Mialam lata, ze przyrosty kolo metra, żałuję iz nie wszystkie przyrosty skracalam, bo wolniej rosna, no ale jest, jak jest. U nas cieplo, nawet deszcz juz nie meczy.
Nie było grzałki tylko styropian położony na prawie całej tafli, narzucony folią bąbelkową Zamarzło, ale nie do dna, i przetrwały
Też mam problem z butami bo płaskostopie poprzeczne, i początki żylaków, ciężko na szerokość kupić buta, żeby był wygodny, już nie mówię, żeby się podobał bo wygodę obuwia stawiam na pierwszy plan
To u ciebie lodu nie było czy grzałka była. U mnie lód na 30 cm, ale też widzę że żyją podpływają do przerembla.
Kupiłam sweter i buty. Mam wysokie podbicie więc trudno mi jest coś kupić tylko ara mnie zadawala bo oprócz rozmiaru nawet połowę to ma jeszcze na te gość nogi. W szpilkach nie chodzę a tak mi się podobają bo noga nie do szpilek. Mam nogę na niemieckie kopyto i tylko niemieckie buty noszę i kupuję nie jak potrzebuje tylko jak dostanę.
Jest to duży problem dla mnie. Co noga to inny problem,
Piszesz ze w, "B" fruwajce muszę jutro zajrzeć jak będą to kupię.
W sobotę pogoda ma być w miarę dobra to będę mielic ścięte drewno. Może po usuwam co nieco, ale nie ma co się napalac jeszcze wszystko śpi u mnie. Tydzień temu był, duży mróz. U mnie dużo cięcia krzaków berberysy, irgi.
Zaczelam działać. Na razie niewiele ale juz to cieszy
Wiem, wiem, jeszcze może być i śnieg i mróz Na samych rabatach nic jeszcze nie robię, to tylko takie wstępne porządkowanie. Ziemia jest zamarznięta, tylko po wierzchu robi się błocko i przykleja do butów. Jeszcze jutro trochę powycinam i na razie koniec.
Iglakow jeszcze nie dotykam.
Spróbuje ratować ale teraz wygląda dużo gorzej niż na foto z jesieni.
Kupiłam z agrecola Ridomil gold, ale żeby zastosowac cokoliek trzeba poczekac aż się ocieli.
Raczej nie uratuję bo jest mocno zdechnięty.
Jak ziemia odmarznie to zobaczę czy nie ma zgrupień w korzeniach.
Ozdoby dziękują.
Elu starczy Ci życia , mój najstarszy rh ma 16 lat a większosc jest o 5-6 lat młodsza.Sadziłam krzaki małe takie dwu i trzyletnie. Twoje też urosna tylko pamiętaj o najwazniejszych zasadach, kwaśna ziemia, sadzenie na poziomie na jakim rosły wdoniczce i rok bez nawozów a zanim je kupisz ważne jest tez by były to odmiany mrozoodporne. Jak spełnisz te warunki to juz tylko bęą rosły, oczywiscie woda i nawozy co rok bedą potrzebne.
Sylwia dzięki za życzenia z okazji naszego święta. Właśnie sobie coś kupiłam jadę do chaty i pisze.
U ciebie też po śniegu, u nas teraz trochę mrzy ale jest ciepło. Jadę autobusem same zakręty pozamykali i są objazdy. Autostradę budują więc ulice pozamykane.
Pozdrawiam
No właśnie już pisałam że i mnie by się przydała. Glebogryzarkę kupiłam w zeszłym roku i teraz nie wyobrażam sobie kopania łopatą warzywnika. Maszyny w dużym ogrodzie to duże udogodnienie i robota szybciej idzie
Witam Jolu. Czy już działasz. Ja mimo, że chciałabym już coś robić to mam jakieś hamulce, jeszcze ta pogoda nie taka jaka powinna być do prac wiosennych porządków. W sobotę obcinalismy sosny był jeszcze spory mróz organizm jeszcze się nie przestawił na ocieplenie.
Zobaczę w sobotę czeka mnie rozdrabniania tego co zostało ścięte.
Cięcie traw i hortensję to jeszcze za wcześnie.
O Basiu awatara zmieniłaś. Jaka dama z ciebie, fryzura, walory oddechowe też w doskonałym stanie. Z daleka to nie było widać w powiększeniu wszystko.
Też się zastanawiam nad zmianą, ale jeszcze poczekam może wypieknieję cha cha.
Witam Bogdziu do ciebie zawsze warto zaglądać aby popatrzeć na te cudowne różaneczniki. W tym roku też zamierzam zrobić większy zakup różaneczników i posadzić w jeszcze nie zagospodarowany lasku sosnowym. Zbieram już materiał z lisci, trawy i rozdrobnionych gałęzi.
Ale do takich piękności jak ty masz pewnie życia mi nie starczy chyba że posadzek krzaki duże, ale jak wiadomo mniejsze krzaki lepiej się przyjmują.
Juz nie długo i znów będzie kwieciscie.
Pozdrawiam