Ja dziś nad miedzianem myślałam intensywnie z kolei, ale chyba sobie w sobotę popryskam, a dziś promanal zamówię. Chciałabym już coś podziałać, ale bez Kuby łażącego po rabatach i wizją jak mi po tulipanach depcze, które wychyliły kiełki
Witam Jolu. Czy już działasz. Ja mimo, że chciałabym już coś robić to mam jakieś hamulce, jeszcze ta pogoda nie taka jaka powinna być do prac wiosennych porządków. W sobotę obcinalismy sosny był jeszcze spory mróz organizm jeszcze się nie przestawił na ocieplenie.
Zobaczę w sobotę czeka mnie rozdrabniania tego co zostało ścięte.
Cięcie traw i hortensję to jeszcze za wcześnie.
No właśnie wróciłam
Tak, imprezka super Powinno się częściej świętować
Współczuję choroby, ona nigdy nie w porę Kuruj się szybko bo słońca wreszcie więcej
Zaczelam działać. Na razie niewiele ale juz to cieszy
Wiem, wiem, jeszcze może być i śnieg i mróz Na samych rabatach nic jeszcze nie robię, to tylko takie wstępne porządkowanie. Ziemia jest zamarznięta, tylko po wierzchu robi się błocko i przykleja do butów. Jeszcze jutro trochę powycinam i na razie koniec.
Iglakow jeszcze nie dotykam.