No dobra. Wczoraj był szewski poniedziałek, choć niekoniecznie po nadużyciu . A życie toczy się dalej.
Mam parę fotek słonecznego ogrodu, to co się mają zmarnować
Chyba jedyny żółty kwiat
Dlatego pozwalam ziołom zakwitnąć. Oregano - uwielbiane, oblegane
Piekna jest, bo dwukolorowa.I fajnie sie kompunuje ze wszystkim Jak narazie tez zdrowa.
Smialkow mam z 25 sztuk i nie zauwazylam, zeby sie sialy. To odmiana goldtau i ona powinna byc sterylna i sie nie siac
Gosiek, cieplo to znaczy u mnie slonce ostatnie tygodnie mielismy noca nawet 6 stopni i ciagle padal deszcz a teraz okolo 20 stopni i bardziej slonecznie mi tam wystarczy, rosliny nie sa padniete i nie trzeba ciagle podlewac.Trawka to smialek
Ta jasna odmiana to Beauty of Cobham.Czy masz na mysli jakas inna?
Jakie pomidorki piekne !
A u mnie słabo jakos trochę kwitna ale słabo zawiązują owoce, połowa krzaków jeszcze nic nie ma
Nie wiem jaka przyczyna
Podlewam gnojówka ze skrzypu i nawoz do pomidorów
Pięknie to lawendowo wygląda.
Ja na razie myślę, aby na drugi rok moje pojedyncze lawendy poprzesadzać w jedno miejsce.I stworzyć taki szpaler lawendowy
oczko zarosło, cała ta rabata nawzajem się pożera. Jestem uziemiona przez kolano i prawie cały dzień leżę z wielką bolącą banią, ale jakoś rano nie wytrzymuję i na chwilę kuśtykam by choć parę fotek cyknąć
Bodziszek Wallicha Blogold Blue Sunrise zmienił się w potwora
czyściec Cotton Bell wlazł do wody
Dobrze że chakonki miały ciężki start i jakoś się w ryzach trzymają
Podobnie bodziszek Orkney Cherry zmienił się w potwora
Montana raureif i krwiściąg little angel
miała być green jewel, pewnie jest virgin?
i najmniej udany kolor floksa, żarówiasto różowy z dużą domieszką pomarańczu taki odblask