Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta 15:11, 26 sty 2012


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 787
Do góry
Agatko, no więc ja na szczęście nigdy w życiu nie miałam problemu z nornicami, nawet nie wiem jak toto wygląda. A słyszę od wielu osób, że to ogromny problem w ogordzie, gorsze są niż kret, bo niweczą całą naszą pracę. Szczególnie cebulowe są narażone na ich ataki. Liliowce w przeciwieństwie do lilii raczej im nie zmakują. Ludzie zaczynają więc sadzić cebulki w donicach na tarasie, bo donczkę plastikową zakopaną w ziemi też podobno potrafią przegryźć. No mnie to na razie, Bogu dzięki nie dotyczy, a tobie szczerze współczuję.
moni milo, że do mnie zajrzałaś. Co prawda pokazywałam liliowce, a nie lilie, ale wiadomo, nazwa podobna, a więc czasem się nam mylą
Irenko wiązy rewelacyjne, na pewno w upały dają wam dobroczynny cień
Przemku, jeśli chodzi o liście dębu, to mam pewne wątpliwości. Bo nie chodzi tylko o to, że rozkładają się strasznie długo. W ostateczności można by poczekać. Ale mają w sobie, podobnie jak orzech, garbniki, które spowalniają rozwój roślin i to jest powod, że ich się nie kompostuje. Sprawdzałam to w wielu źródłach i niestety...
Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta 10:14, 26 sty 2012


Dołączył: 06 paź 2011
Posty: 834
Do góry
Witamy cię Wando bardzo pięknie w naszej dużej ogrodowej rodzinie. a tak pozatym masz cudny ogród a te lilie zapierają dech w piersiach cudowne.
Rozpoznawanie odmian róż 21:56, 25 sty 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
Weroniko, nie musiałaś usuwać nazw, chodziło mi tylko o to, że czasem ma się gdzieś zapisane nazwy a potem nie można ich dopasować do tego, co rośnie. Ja tak mam często, szczególnie jeśli chodzi o liliowce czy lilie .

Ta róża

jest pnąca?
Pomyślałam o Parade, też ma duże, pachnące kwiaty
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.4648&tab=36

O tej pierwszej potrzebuję więcej informacji, jaką ma wysokość?
Zdjęcie jest zrobione od góry i po za kwiatem, który chyba nie jest w pełnym rozkwicie nic więcej nie widać
.
Wielka pasja i chęci ograniczane miejscem 09:44, 25 sty 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Nie jest tak źle Igor, liliowce od lili odróżniam już Miałam na myśli zestawienie kolorystyczne, bo mam takie podobne liliowce właśnie Lilie kupione w ubiegłym sezonie dopiero mam nadzieję zakwitną, akurat nie mam z nimi doświadczenia a kupiłam Lilię double surprise, crismon pixie i liliowca campfire embers. Ciekawe czy mi zakwitną

A i dzięki za żurawki
Wizytówka - Ogród mimo woli 23:40, 24 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Lato - niewątpliwie moja ulubiona pora roku, bo uwielbiam ciepełko.
W ogrodzie zaczyna się istne szaleństwo. Jakby nastąpił konkurs, kto wyżej, kto bardziej kolorowo, a kto bardziej pachnie..... Roślinki rozpychają się łokciami do słoneczka...zupełnie jak ja. Lato tak krótko trwa.....
I nie ma to jak SPA w ogrodzie .



Lato zaczyna się różami...



Królują ostróżki i inne byliny..





Pachnie lawendą



Dołączają do symfonii zapachów lilie, nic tyko siedzieć na ławeczce i zapomnieć się..





Lato to czas liliowców.. kwiaty jednego dnia... ale ich ilość zawsze oszałamia




Druga połowa lata należy do jeżówek, hortensji i traw










Lato ma tak dużo kwiatów, że sama nie wiem czy wiosna czy lato jest bujniejsze...






Latem królują lilie wodne i lotos w mojej kałuży



Latem cień daje alejka z klonami...


A w szklarni i w warzywniku rosną plony



Niestety lato jest bardzo krótkie. Koniec SPA....zbliża się jesień.
Wizytówka - Bajkowy ogród Weroniki 20:04, 24 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Clematis DR RUPPEL.

Lilie kwitnące w lipcu.



[img

Lilie wodne (nenufary, grzybienie)[img


Żabkom różne figle przychodzą do głowy.

Ropuszka tak udaje zakłopotanie gdy musiała spojrzeć prosto w oczy naszego czworonoga. Udaje, bo to on wyszedł poszkodowany z tej sytuacji...


Kąpiel ptaków w upalne dni jest przyjemnością dla nich i dla nas.
Wizytówka - Bajkowy ogród Weroniki 19:53, 24 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Lilie


Liliowce



Lilie różowe


Kwitnie też clematis, a chryzantemy tworzą zgrabne zielone kule.
Wielka pasja i chęci ograniczane miejscem 19:12, 24 sty 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 236
Do góry
Chwilę mnie nie było i Tylu gości mnie odwiedziło
Biorę się za odpisywanie


ell, dzięki za przywitanie Masz rację takie świerki to rzadkość.
Ja też nie widziałem takich dużych prócz moich.

Aguniada, dobrze zauważyłaś, gałęzie u dołu obciąłem w 2010 roku i bardzo tego żałuję.
Ale teraz mam powód by zrobić wokół nich rabatę. Tam jest cień więc posadzę hosty, paprocie i inne mam już wstępną koncepcję.

Wieloszka , jaki tam ogród.. ja mam działkę i to bardzo małą. Pierwsze nasadzenia to jakieś 3 lata temu ale na serio zająłem się tym wiosną 2010 roku. Wtedy dowiedziałem się , że kwiatek, który mam to liliowiec rdzawy a w 2011 nabyłem ponad 30 odmian tej rośliny hehe.
Carex ornithopoda czyli turzyca ptasie łapki jest zimozielona ale robi się brzydka taka trochę brązowa.
Jest mrozoodporna.

Pamelka, u Adriana jest napisane , że zimują do -29* więc jestem dobrej myśli.
Byłem wczoraj na działce i odkryłem ją w włókniny bo ona wypuściła już listki (szok)
Teraz jest przykryta tylko jedną warstwą a jak przyjdą mrozy to jej "dołożę"
Solar Power u mnie rośnie w pełnym słońcu bo mimo iż ma zielone listki to super się sprawdza na słońcu, w półcieniu także. Kiedyś podłapałem od kogoś, że te z ciemnymi listkami do słońca a z jasnymi do cienia ale w wielu przypadkach to się nie sprawdza.

goniak, w poprzednim roku nie kwitło dużo liliowców.
Wszystkie to nowe nabytki i wszystkie zakwitną w tym roku z czego się bardzo cieszę.
Niektóre będą naprawdę ładne z falbankami.

Krys, dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej.

abiko, Na zdjęciu są lilie azjatyckie ale kiedyś też nie odróżniałem liliowców od lilii
To zestawienie powstało bardzo przypadkowo i te kontrasty kolorów bardzo mi się spodobały.
Do żurawek trzeba raczej podchodzić indywidualnie bo nie zawsze te z czerwonymi listkami są na słońce. Na przykład na słońce o czerwonych listkach świetnie nadaje się 'Autumn Leaves',
'Georgia Peach', ale inne już wolą cieniste i pół cieniste jak np. 'Mahogany','Raspberry Ripple' czy 'Vienna'
Większość żurawek świetnie sobie radzi na słońcu a nie wiem czemu niektórzy myślą, że to rośliny do cienia. Przy następnych fotkach będę dodawał też przy nazwie stanowisko.

Przemku dzięki Tobie też między innymi tu jestem

Wandziu I Ty tutaj... bardzo fajnie, że jest sporo znajomych osób.

hanka_andrus jest nas sporo znajomych z innego forum.
Jeden drugiego tu ściąga bo bardzo tu miło i przyjemnie i SUPER ludzie

butterfly , świerki cocnica sa owiane legendą na temat przędziorków.
Ja moich niczym nie pryskam i niczym ich nie traktuję.
One rosną tyle lat i nic się z nimi nie dzieje. Słyszałem o atakowaniu przez przędziorki i brązowieniu igieł ale wtedy trzeba szybko zastosować opryski.

Gabriela , ze zdjęciami kompozycji trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Dopiero w tym roku planuję myśleć nad zestawieniami. Do tej pory sadziłem raczej spontanicznie.
Będę pokazywał moje żurawki a przy nazwie podam stanowisko na jakim rosną.

Babopielka Witaj Bożenko żurawek mi się nazbierało tyle w poprzednim roku.
U Igi zamawiam nowości wszystkie a tak to kupuję w szkółkach, na targach od Agnieszki72 i innych.

Pszczelarnia, nie wiem co to za róża. Kupiłem ją jako białą rabatową a wyrosła różowa pnąca.
Charakteryzuje się bardzo dużą mrozoodpornością. Niczym jej nie okrywam a ona nie marznie.
Na zdjęciu są lilie a nie liliowce

Przemo, Ewo Cześć miło, że jesteście

asc, ja też planuję tu zostać i się dzielić z Wami moimi roślinnymi osiągnięciami więc na pewno dużo przed nami.

Grzesiu Witaj fajnie, że tu jesteś.
U Adriana zamówiłem jedną hortensję o pełnych kwiatach
Fuksji nie lubię ale postawiłem na jeżówki, ostróżki te śliczne pełne i przetaczniki, krwawniki.
Będzie co podziwiać jak zakwitnie wszystko w tym roku. Moje zamówienie ponad 250zł ale i tak skromnie jakoś tylko 23 pozycje hehe

Tiarella na miejsca cieniste do pół-cienistych.


Pół-cieniste - słoneczne


tutaj zasada się sprawdza zielone listki więc sadzimy w cieniu i pół-cieniu


Pół-cieniste- słoneczne


Pół-cieniste do słonecznego



Uff... mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem.
Pozdrawiam serdecznie.
Wielka pasja i chęci ograniczane miejscem 17:13, 24 sty 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)





Wiem, że pokazujesz tutaj zwłaszcza pięknego liliowca ale ja chciałam zapytać o tę różę. Przywiozłam taką albo podobną z Anglii i nie wiem jak ona się nazywa?


Ewa, na zdjęciu są lilie. Azjatyckie zresztą.
Jola - ogrody mojego dzieciństwa 16:54, 20 sty 2012


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
Dziękuję za odwiedziny.
U Ciebie dojrzały ogród z bukszpanami i kącikiem japońskim, widzę róże, lilie i piwonie. Czy możesz napisać ile lat ma piwonia drzewiasta?
Mam różę Maizner - wydaje mi się, że to ona.
Ogród w parkowym stylu 14:58, 18 sty 2012


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 268
Do góry
To już ostatnie lilie









Ogród w parkowym stylu 14:49, 18 sty 2012


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 268
Do góry
Kolejne lilie -te już na tle hortensji




Ta jest ciekawa lilia drobna (gatunek botaniczny) tu wraz z szałwią muszkatołową

Ta to chyba tygrysia

Też tygrysia

Trąbkowa



Ogród w parkowym stylu 13:57, 18 sty 2012


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 268
Do góry
Kolejne Lilie "













Ogród w parkowym stylu 13:52, 18 sty 2012


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 268
Do góry
Bogdzia - babopielką, to mnie mąż nazwał
On jak wraca z pracy, to ja oczywiście w ogrodzie siedzę i kiedyś przyszedł do mnie i mówi " A ty co znowu robisz za ekologiczny oprysk babo-piel " i tak już zostało

Ewa - ja też lubię pachnące rośliny, tylko zapach lilii trochę dziwnie odbieram .
Wszystko przez to, że są wykorzystywane do pogrzebowych wiązanek .

Fajna ta Twoja historyjka Ja mam ekologiczną oczyszczalnię przydomową , ale też nie czuć z niej żadnych nieprzyjemnych, zapachów . Fajna sprawa taka oczyszczalnia .Trzy komory z rozsączem
,ostatnia z napowietrzaniem. Do tego specjalne bakterie się sypie , które rozkładają to co się da rozłożyć .
Z ostatniej komory wodę można brać do podlewania roślin . No i muszę zaznaczyć,że mój mąż sam zrobił projekt i sam ją wykonał .

Ircia - ja uwielbiam tojady . Nie są kłopotliwe i pięknie kwitną .
Ja mam jeszcze tojad Bicolor i Mołdawski, ale zdjęć brak . W tym roku postaram się wszystkie uwiecznić na zdjęciach
Twój biały szybko się rozrośnie !

Kolejne rośliny

Krzewuszka Middendorfa - kiepskie zdjęcie ,ale chciałam pokazać ,że żółte krzewuszki też są .


I biała Candida

Morwa biała odmiana pogięta

Lilie







Bajkowy ogród Weroniki 19:38, 16 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry


Pięciornik zmienia kwiatki z żółtych na morelowe.

Pięciornik


Pigwowiec czerwony


Piwonie należą do moich ulubionych, jak róże, hortensje,chryzantemy i lilie, bzy też...
Rododendronowy ogród. 23:15, 15 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Mój ogród zaczęłam zakładać 2008 roku jesienią...... Więc rododendrony nastrcze mogą mieć co najwyżej 3 zimy.... (ale na zdjęciach mam cała dokumentację ustwioną chronologicznie). Wykopałam dośc głegoki i szeroki dół, na dno wsypałam piasku i żwirku, potem wymieszałam moja glinę z torfem odkwaszonym... Wrzosy rosną pięknie.... azalie też.... a różanecznik choruje. Ale ma wielką wolę walki, bo może nie njapikniej kwitnie, ale związuje pąki....Drugi z najstarszych był przesadzany, wiec ma prawo..... posadziłam go na tle południowej ściany!!! Taki ze mnie był ogrodnik....od siedmiu boleści... ale się zreflektowałam i przeniosłam w lepsze miejsce... "Małe" różaneczniki przemarzają, ale mają prawo, bo ich odporność mrozowa jest kiepsa. Na to tez kiedyś nie zwracałam uwagi....... O Boizu i na ile innych podstawowych rzeczy tez nie zwracałam uwagi. Na poczatek to była wielka partyzantka....Na szczęscie jest internet i kupujemy wszystkie dostępne gazety..... Czytam, czytam, czyta,,,,,,,na szczęście lubie czytać.... I niestety przy najbliższej okazji czasowej robię kompletną demolkę w ogrodzie.. ale żywioł zachowam ten sam....
Na koniec ostatnia anegdota z zycia ogrodnika.... Moja mama z drugiego końca Polski przywiozła mi na Boże Narodzenie cebulki lilii ze swojej działki pracowniczej. A ma piękne lilie Wiec biegamy z mamą w sylwestra po ogdrodzie, gdzie by tu je posadzić. Wszędzie śnieg (było to 2 lata temu).. wkońcu znalazłam kawałek terenu gdzie dało się je zakopać.W terminie kwitnienia lilii mam dzwoni i się pyta, czy cebulki się przyjęły? Więc musiałam się przyznać, że nie mam pojęcia, bo nie moge ich nigdzie znaleźć..... Dobpiero mój mąż zaczął iść śladem mojego rozumowania....i znalazł...... przykryte agrowłókniną... na szczęście je uratował i do dziś kwitną jak szalone Inne lilie (też od mamy)zasypałam kopcem z kamieni..... Taką miały wolę walki, że wygięły się w kilkanaście zakrętów i wyszły bokiem..... To był prawdziwy cud natury....... I pokochałam równeiż lilie, za ich stanowczy charakter i wole walki.... Sama nie wiem ile już tego mam..... A jak niektóre pachną..obłęd.....

"Każdy chawali komu się podoba" - sama prawda, święte słowa Nie mamy tu obowiązku chwalenia, można zawsze dyskretnie i dyplomatycznie przemilczeć.... Jak się chwali to widocznie ma się ku temu powody
Bajkowy ogród Weroniki 20:43, 15 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry

ciemnoczerwony liliowiec

lilie wodne (nenufary, grzybienie)



Bajkowy ogród Weroniki 20:22, 15 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
"L" jak laurowiśnia, lawenda, lewizja, lilie, liliowce


Laurowiśnia ma ładne zielone liście, niestety przemarza (ale odbija).


Lewizja nie lubi wilgoci, też wymarza.



Lilie
Bajkowy ogród Weroniki 20:20, 15 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
"L" jak laurowiśnia, lawenda, lewizja, lilie, liliowce


Laurowiśnia ma ładne zielone liście, niestety przemarza (ale odbija).


Lewizja nie lubi wilgoci, też wymarza.


Lilie

Ogrodnik mimo woli 10:23, 14 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Witam wszystkich i dziękuję za ciepłe przyjęcie.
Przed chwilą przeczytałam cały wątek "Abrakadabra", bo fajnie się skojarzyło moje stwierdzenie "czary-mary" z "abrakadabra". Kobieto działka jest przepiękna i się nie załamuj. To tak troszkę i u nas było...z tym, że u nas była pustynia. Ani jednego drzewka i krzaczka. Widok z działki piękny...tylko nie rosło nic oprócz perzu i innego zielska.

A teraz jak to z nami było...

Stwierdziliśmy, że nie jesteśmy już tak młodzi i nie możemy czekać do śmierci na widok drzew, które urosną z malutkich sadzonek. Nie mamy juz na to tyle czasu, więc zainwetowaliśmy w kilka większych drzewek (i to był dobry pomysł). Po posadzeniu pierwszych roślinek zapałałam ogromną miłością do grzebania w ziemi. Ku wielkiemu zdumieniu wszystkich znajomych i rodziny. Najpierw wyznaczyłam jedną rabatkę, tę widoczna z okna i poświęciłam na nią cała jesień.... Mozolnie kopałam po jednej łopacie i wybierałam wszystkie fragmenty zielska.... Teraz już wspomagam się miesznką randapu ze starane, bo ogród jest dopiero w połowie moich pomysłów. Pomysły przychodzą z czasem i przyznaję się, że pracuję trochę chaotycznie. Wyznaczam sobie kolejne punkty programu do wykonania.....a punkty dobieram do pomysłów chwili, a to coś podpatrzyłam, a to zobaczyłam jakąś roślinkę i do niej komponuję resztę... Z tego powdu moje rośliny były już przesadzane po kilka razy. W dodatku podoba mi się tak dużo kwiatków, krzaczków i drzewek, że nie mogę się zdecydować na jeden styl. W dodatku dostałam od mamy na początek piwonię i lilie oraz inne kwiatki, które tak pięknie zakwitły następnego lata, że stwierdziłam ogród bez kwiatów, to nie jest ogród tylko mauzoleum.
Mój ogród nie ma stylu, nie ma projektu, ale za to satysfakcja, że:
1 - zrobiłam to sama
2- różnorodność roślin powoduje brak nudy w ogrodzie i cały czas coś się dzieje
3- jest zaskakujący (bo sama nie pamiętam co i gdzie posadziłam)
4 - w krótkim czasie tak się wszystko rozrosło, że mogę teraz obdarowywać wszystkich chętnych sadzonkami
5 - cieszę się, że z powdu tego natłoku cały cas mam coś jeszcze do zrobienia, bo co to za ogród w którym można tylko chodzić i podziwiać....
6 -trawnik nie jest problemem, bo o koszenie ciągle się kłócimy z mężem kto ma to robić....bo każde chce!

Możliwości mam trochę, bo działka ma 29 arów czyli 2900metrów.... a nowych roślin przybywa a wraz nimi lista chciejstw.... na szczęscie są ograniczenia czasowe i finansowe....wieć pracy w ogrodzie wystarczy na ho, ho, ho...

A to początek mojego pierwszego klombu stan z września 2008

rok później czyli pażdziernik 2009


i jeszcze rok później czyli wrzesień 2010


i wrzesień 2011


Roślinki zrobiły mi wielką przyjemność i już teraz nie kupuję dużych roślin tylko malutkie, aby móc obserwować jak się roziwjają.... to trochę jak z dziećmi
jeszcze ma mtu dużó pracy, bo część nasadzeń jest zdecydowanie za gęsto, poza tym muszę dołożyć jeszcze jeden rząd kostki granitowej i w niektórych miejscach istniejącą odsunąć, bo rośliny się rozrosły, albo za ciasne łuki do koszenia.Szersza będzie ładniej się odcinać od trawnika, łatwiej kosić. Zimą zrobiliśmy oświetlenei klombu i wiosną muszę pochować kable elektryczne. Nie zrobiliśy tego wcześniej ,teraz już bym to zrobiła, ale jak zaczynałam to o takich sprawach się nie myślało. BŁĄD!

Postanowiłam w ten sposób pokazać jak się zmieniał mój ogród.... to dla wszystkich niecierpliwych, zaczynających przygodę z ogrodem. Dla takich jak ja.....niespokojnych duchów. Zachodziłam do szkółki i pytałam się jak to szybko rośnie.... teraz się z tego śmieję.... Na mądre rady stwierdzałam, że przecież nie będę mieszkać na pustyni..... Na tym forum widzę, że takich jak ja, jest nie mało

Każdy dzień rozpoczynam od obchodu mojego królestwa, jeszcze w piżamie,ale to rytuał nie tylko dla mnie ale i dla mężą oraz psa. Na szczęście sąsiadów też mam zakręconych pozytywnie na punkcie ogrodu .....
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies