Agatko, no więc ja na szczęście nigdy w życiu nie miałam problemu z nornicami, nawet nie wiem jak toto wygląda. A słyszę od wielu osób, że to ogromny problem w ogordzie, gorsze są niż kret, bo niweczą całą naszą pracę. Szczególnie cebulowe są narażone na ich ataki. Liliowce w przeciwieństwie do lilii raczej im nie zmakują. Ludzie zaczynają więc sadzić cebulki w donicach na tarasie, bo donczkę plastikową zakopaną w ziemi też podobno potrafią przegryźć. No mnie to na razie, Bogu dzięki nie dotyczy, a tobie szczerze współczuję.
moni milo, że do mnie zajrzałaś. Co prawda pokazywałam liliowce, a nie lilie, ale wiadomo, nazwa podobna, a więc czasem się nam mylą
Irenko wiązy rewelacyjne, na pewno w upały dają wam dobroczynny cień
Przemku, jeśli chodzi o liście dębu, to mam pewne wątpliwości. Bo nie chodzi tylko o to, że rozkładają się strasznie długo. W ostateczności można by poczekać. Ale mają w sobie, podobnie jak orzech, garbniki, które spowalniają rozwój roślin i to jest powod, że ich się nie kompostuje. Sprawdzałam to w wielu źródłach i niestety...