Od rana przeszło kilka szybkich burz z intensywnym ale bardzo ciepłym deszczem. Stipy poległy. Moje jeżówki tylko w tym miejscu wyglądają ok (no i jeden kwiat nagiej też ), reszta jakaś mikra, zmaltretowana przez mszyce. Może jeszcze się w sobie zbiorą.
Mam dzisiaj wolny dzień i tyle planów ogrodowych. Niestety w przerwach między burzami udało mi się jedynie usunąć groszek i w jego miejsce posiać kalafior. Ciekawe czy zdąży urosnąć?
Planowałam też przynajmniej jedną rabatę odchwaścić, bo za chwilę nie będzie kwiatów widać...
Od kilku dni zmagam się z problemem dotycząćym mojej Hortensji mianowicie kwitła w zaskakujęcym i szybkim tempie po ,czym od kilku dni nagle zaczęła usychać z niewiadomej przyczyny. Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie.Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki w tej sprawie.
Dziękuję za zdjęcie, masz sporą linię brzegową rabat i to tłumaczy Twoje wielkie możliwości. Ten Twój ogród jest uładzony, ale w taki bardzo skomplikowany sposób.
U Ciebie jak zakwitnie kępa jeżówki to od razu ponad 40 kwiatków ma, no to i widać ją z daleka. To dotyczy wszystkich roślin u Ciebie. Pięknie
Powiedzmy że sympatyczne , piękne to podpatruję w innych wątkach nie zapominając o Twoim ale dość rzadko spaceruję bo nie chcę załapać syndromu Małego Księcia "...Gdy ujrzał park z tysiącem róż..."