Byłam, podziwiałam wypasione lilie, kolekcję floksów i pierwsze plony z ogródka. Jakieś przetwory się szykują?
Kiedyś też robiłam przetwory, ale zraziły mnie niepowodzenia w przechowywaniu. Teraz nie robię bo łatwej mi kupić dla nas dwoje jakieś gotowce. No i za gotowaniem nie przepadam.
Basia, ale zbiory cudne U mnie powoli, powoli, jak żółw ociężale... ale już coś dojrzewa. Smacznego