A ja już czuję Taką leciutką nostalgię w powietrzu. Już pojawiło się babie lato... I boćki z gniazda, które mijam codziennie jadąc do ogrodu, też już odleciały... Na polach ścierniska...
Jak na razie zamiast chwastów to powyrywał/połamał mi kosmosy przy szklarni, a grujecznik został już prawie bez liści. Szkoda, tak pięknie ostatnio pachniał...
Zakupiłam dzisiaj pierwsze cebulowe
Z wiosennego sadzenia z czterech sztuk w jednej torebce tylko jedna zgodziła się z obrazkiem i tylko ona może tu zostać, te do przenoszenia
ten zostaje
No to lecimy dalej z kolorami
a tu przed budlejami likwiduję ścieżkę i będzie rabata bo i tak rośliny już ją częściowo zjadły, dosadzam piwoniei pewnie jeszcze hosty też.