A tu mój drugi pomocnik. Czuje się u nas jak u siebie a mieszka parę domów dalej.U syna i synowej. Coś mi się wydaje, że jak wnuki są u nas to i on jest, jako ten pilnujący. Też słodziak.
U mnie dziś pokazała się jeszcze Lollipop, taka biało - różowa. Czekam ze wstrzymanym oddechem, czy martagony zaszczycą mnie kwitnieniem... Byłabym wniebowzięta.
No to pokażę brzydkie zdjęcie. Przysmażyło liście na jednej gałązce klona ussuryjskiego . Nie wiem, czy coś jeszcze odbije. Na razie poczekam.