Iwonko jestem chętna na nasionka, z tym, że u mnie nie ma już nasionek. Jak obłamywałam ostróżki wysypywałam nasionka na rabatki, przy dobrych warunkach same wschodzą i wtedy wydaję gotowe sadzonki. W tym roku były wyjątkowo niesprzyjające warunki i sadzonek młodych brak. Myślę, że w przyszłym roku będą.

Podobają mi się brązowe trawki. Iwonko czy już je dzieliłaś? Bo ja mam jedną i w niedalekiej przyszłości chciałam bym ją podzielić.

Małgosiu, dzięki za rady. Musze tylko pomyśleć, jak wyściółkować ziemię, aby nie wysychała.
Ta roślinka, co od ciebie dostałam - była na zdjęciu
Czyli mam przegorzana ?

Pozdrawiam

Kasia, ty z krawężnikami masz tempo jak mój młody z lekturą. Już to widzę: dwa tygodnie, 260 stron. W jego wydaniu też będzie postój

Po deszczu roślinki miały dziś ciężkie głowy. Pijane jakieś były.
Ostróżka chciała się położyć koniecznie
Ta na fotkach jest siana wiosna na parapecie. nie sądziłam, ze zakwitnie. jednak wszystkie siewki maja jasny kolor. Szkoda


Muszę ją jutro podwiązać
A to pani Limelight. Też leży i wzdycha do deszczu

Kasiu, podoba mi się twój zakątek rozplenicowy. Piknie.

pierwsze rudbekia drugie u nas mówi się maślanka kwitnie jasno lilla

Gosia odważyła się głośno powiedzieć, lecz wyraźnie, ze to inna bajka.
Ma rację. Ławeczka do stylu romantycznego pasuje. Pergola nie wskazuje na taki. Pozostałe dokonania też
https://www.pinterest.com/pin/337910778268961811/

Ławeczka do stylu romantycznego pasuje. Pergola nie wskazuje na taki. Pozostałe dokonania też
https://www.pinterest.com/pin/337910778268961811/

zawsze sie da ino jak to będzie wyglądać?!
ja jestem na nie, opchnij dalej
na pinterest dziweczyny nasz gustowne zaraz by ci ławke namierzyły

Reniu, widzisz, skleroza nie boli, tylko dokucza.
Dobrze, że ty pamiętasz. Gdzieś w październiku delikatnie możesz ściąć dwie - trzy szczotki i włożyć do torebki. W tych szczoteczkach powinny być nasionka, to sobie wykruszę
Na przepis trawkowy poczekam cierpliwie. Ja wprawdzie nawadniania trawnika nie zrobię, ale i tak muszę się za niego wziąć wiosną. Nie wiem tylko, skąd dobrej ziemi zamówić. Ta łąkowa, co rolnicy zwożą, jak wyschnie, robi się jak popiół. Nie nadaje się

Wierzba uwielbia wodę. może ma jej za mało? Ale skoro ona lubi mokro, to lawenda tam nie da rady
Lawenda w mokrym łapie grzyba. Mała Mi ostatnio o tym pisała. W suchym lawenda ok, ale Hakuro nie da rady

Aniu, jakiś sentyment mam chyba do żółtych róż. To twoja prywatna? Ma ładny kolor ciepły, słoneczny Mam już mało miejsca, więc mnie nie kuście różami. Cztery zamówiłam, nadal nie wiem, co zrobić z moimi czterema Berolinami. Czekają w doniczkach na zlitowanie i nawet im się chyba podoba, bo całe zielone, zdrowe liście, tylko uparte słabo kwitną. Nie wiem, gdzie je posadzić. Jak już róża ma zajmować miejsce w ogrodzie, to niech chociaż długo kwitnie. Nie mam miejsca na kapryśne panie
Aniu, ta twoja, co to za jedna?

Ewuniu, wreszcie doczekałaś się perovskiej. Fajnie wyszło.
Ewa, jak masz posadzoną budleję? W rabacie, czy osobno?
Nie mogę mojwj znaleźć fajnego miejsca