Wczoraj zdążyłam przed burzą

, to pokażę parę ogólnych fotek. Ciemne te fotki, ale trudno. Poniżej jest widok na warzywnik, tzn. warzywnik jest schowany za żywopłotem z hortensji, przed którymi rosną kocimiętki i rozplenice. Tutaj na razie się nic nie zmieni.
W warzywniku mam coraz mniej warzyw, a coraz więcej bylin kupionych do testów. Kupuję po dwie sztuki i patrzę, jak są fajne, to rozmnażam. Zrobię foty, jak zaczną kwitnąć.