Lucy, tak jak napisała Gosia - wydrylowane, lekko osączone. Inka pisała, że ostatnio dodała im trochę cynamonu
U mnie suszarka chodzi cały czas i trwało to średnio 2 - 3 dni. Długo, bo wiśnie dużo soku mają. Zmieniam też co parę godzin ułożenie tacek, żeby suszyły się równomiernie.

O, przecież Ty masz teraz klęskę urodzaju moreli - też możesz ususzyć I śliwki też

Szkoda ze nie wpadłam na pomysł z suszeniem wiśni
Do przyszłego roku kupie suszarkę
Ja nie mogę cukru to jak znalazł własne owoce
Tylko trzeba wiedzieć jakie owoce jak się suszy
Pomidory kiedyś przrsuszylam i zactwardr były
teraz juz wiem ze trzeba zostawic miękkie a nie tak jak grzyby

suszarkę nadal możesz kupić, cały sezon przed tobą - tu masz podpowiedzi co i jak suszyć



Będę testować wyciąganie kłosów ze stipy, lepsza taka odchudzona

Lucy, u mnie wczoraj było +20C i było mi cudnie Więc te +30 to mnie lekko przeraża...
Ooo, skrzyniowa zamrażarka Czad Tylko uważaj, żeby do niej nie wlecieć

Wiecie co? - dziś mija mi rok od zarejestrowania się na O. Jak szybko ten czas minął No ale wiadomo, w dobrym towarzystwie...
Dziękuję bardzo za przyjęcie mnie do tego zacnego grona



Ja z wiśniami na ten rok skończyłam. Mam konfitury, sok i suszone. Produkcja domowej granoli ruszyła , po pierwszej porcji już śladu nie ma

Wczoraj wieczorem powyciągałam trochę kłosów ze stipy. Trochę się przerzedziła i nie jest taka ciężka. Może to jest sposób...