Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "miskant"

Moja działka na Dębowym Lesie 21:42, 07 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24237
Do góry
miskant Beauty Queen

I bukiet z trawą łąkową.

Nawet bardzo ładna.I bardzo ciekawa jestem jak ona się nazywa ?
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 12:37, 06 wrz 2019

Dołączył: 04 wrz 2019
Posty: 65
Do góry
Działka ogromna, nasadzeń brak,nowy dom nowoczesny z płaskim dachem.

Molinie piękne ale to jest taras wypoczynkowy, więc założenie jest takie aby się odgrodzić troszeczkę .
A myślisz że pomieszane bedą źle wyglądać?
Same gracki wydają się monotonne?
Tu przykład wyszperany z sieci
https://www.ogrodowisko.pl/watek/580-miskant-miscanthus?page=46&quoted_post_id=2906641#reply
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 12:10, 06 wrz 2019

Dołączył: 04 wrz 2019
Posty: 65
Do góry
Witam,

po analizie Waszych wpisów, zdecydowałam iż do donic posadzę Miskanty
w kombinacji naprzemiennej, Miskant Gracillimus i Zebrinus,
mam nadzieję że przeżyją
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 01:45, 06 wrz 2019

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1270
Do góry
polinka napisał(a)


Aniu, miskant Variegatus, carex Silevr Scpetre i wszystkie żółte odmiany Hakonechloa. Molinia Karl Foerster też sobie poradzi choć nie będzie miała tak spektakularnego kwiatostanu.

Dzięki Polinko!
Variegatus- czytałam ,że słabo kwitnie...
Moja działka na Dębowym Lesie 20:15, 05 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24237
Do góry
Wrześniowy ogród, jeszcze ma dużo kolorów i kwitnień
Biała chryzantema


Hibiskus syryjski Blue Chiffon i Miskant Beauty Queen

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 11:14, 05 wrz 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
polinka napisał(a)


Aniu, miskant Variegatus, carex Silevr Scpetre i wszystkie żółte odmiany Hakonechloa. Molinia Karl Foerster też sobie poradzi choć nie będzie miała tak spektakularnego kwiatostanu.

Molinię KF właśnie zamówiłam Mam nadzieję, że w słoneczku mnie zachwyci kwiatostanem
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 09:06, 05 wrz 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
AniazUroczyska napisał(a)

No to już się cieszę! Wydawało mi się,że na "lasek" potrzeba więcej sadzonek Jeśli w ogóle dadzą sobie radę, bo już trochę zaczęły przysychać. Zawsze zastanawiam się , co i jak oni robią w szkółkach, że rośliny trzymane miesiącami w doniczkach, zachowują dobrą formę. U mnie czekały tydzień na posadzenie, codziennie podlewane i tak zewnętrzne liście zaczęły usychać. Posadzone są w półkolu, trzy mają więcej słońca , a trzy bardziej w półcieniu. Ciekawe jak sobie dadzą radę...
Ewo, jak przygotowujesz podłoże pod sadzenie traw? Czy miskanty potrzebują dużo wody, jak często je podlewasz?
I pytanie do wszystkich odwiedzających: czy są jakieś trawy , które poradzą sobie w cieniu?


Aniu, miskant Variegatus, carex Silevr Scpetre i wszystkie żółte odmiany Hakonechloa. Molinia Karl Foerster też sobie poradzi choć nie będzie miała tak spektakularnego kwiatostanu.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:56, 04 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24311
Do góry
April napisał(a)


Nie myślałaś żeby nóżki tego miskanta obsadzić czymś, np wianuszkiem rozchodników. Bo w takim pięknym ogrodzie jakoś mi to nie pasuje do reszty
Albo falą Red Barona dla podbicia koloru.


Niestety z przyczyn praktycznych tak musi zostać. Obwódki tej skarpy są zrobione przy różach; na górze i dole skarpy. Z miejsc, z których patrzę najczęściej na tę skarpę, nie widzę wtedy nóżek róż. Róże zaś przesłaniają dół miskanta. Miskant się rozrasta i trzeba mu zostawić z boku miejsce. Musi też być rezerwa na manewrowanie kosiarką tak, aby nie zostawały wąsy (jednym kołem przejeżdżam po rabacie).
A miskant rośnie tam jako maskownica prywatnej części ogrodu. Front jest widoczny z drogi, a teren z boku budynku już nie.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:44, 04 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24311
Do góry
kasia1 napisał(a)
A ten sadziec, to dużo wody potrzebuje? Widziałam ogromne sadźce (ok. 2 metrów) w ogrodzie Katarzyny Bellingham na Kaszubach. Pamiętam, że ona mówiła, że rzadko podlewa rabaty. Takie 2-metrowe wyglądały zjawiskowo. Miała je posadzone w czystym kompoście.

Haniu, a wiesz może dlaczego miskant Gracillimus rośnie szybciej wszerz niż w górę? U mnie 3 rok i dorósł do około 1,2 metra (bez kłosów), za to nabrał masy. Na rabacie staje się widoczny dopiero w sierpniu Warunki ciężka glina i dużo słońca, ale w podobnych warunkach Silberfeder radzi sobie super i już dawno mnie przerósł.


Gracki to nie są wysokie miskanty. Zalicza się je do średnich. Przeciętnie mają nie więcej niż 1,4- 1,5 m. Dokarmiane i podlewane mogą być trochę wyższe. Rzadko zakwitają, więc dodatkowo brak jest możliwości wyskoczenia w górę. Silberfeder zalicza się do wysokich miskantów. Zawsze kwitną i z kłosem mogą mieć 2.5 metra. Miskanty potrzebują czasu, żeby być w pełni widoczne. Tymi dużymi trawami delektujemy się zazwyczaj w końcówce sezonu. Podpędzone gnojówkami i podlewaniem mogą być okazalsze trochę wcześniej.

Sadźce lubią wilgoć i słońce. U mnie rosną w głębi rabaty i ciężko je podlewać ręcznie.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 18:21, 04 wrz 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Kasia_CS napisał(a)
Ewuś! pochwalę jeszcze raz okiennice i ich kolor, bo już kilka razy robiłam podejście, a nie pamiętam czy skutecznie teraz nadrobiłam kilkanascie stron u Ciebie i popodziwiałam boskie te Twoje przetaczniki!! moje mają wybujałe świeczki póki co - myślałam, że będą takie na te 10 cm załóżmy, a one już mają te kwiatostany na co najmniej 20-25cm i trochę jestem zaskoczona

Z kolei takie różowe jakie mam to się zamączniakowały i mimo dawnego cięcia nie chcą powtórzyć kwitnienia.. cóż, pewnie za słabe są.

Twój miskant Memory przepiękny, fajnie, że tak dużo kwiatostanów wypuścił

Kasiu, bardzo Ci dziękuję Fajnie, że garaż po metamorfozie Ci się podoba Powiem Ci, że nie mogę się napatrzeć na te okiennice.

Przetaczniki były piękne, szkoda że już przekwitły, różowe też zamączniakowane jak Twoje. Może taka podatna odmiana.

Memory w końcu wszystkie kwitną, jak będę miała chwilę obfocę ten festiwal Traw. Jest bosko!!

Teraz trochę jestem mało ogrodowa, bo robimy w końcu łazienkę. Nic wielkiego, tylko nowe meble i umywalki, krany ale jednak projektowanie, wybieranie zajmuje sporo czasu.

Buziaki.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 08:31, 04 wrz 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Do góry
A ten sadziec, to dużo wody potrzebuje? Widziałam ogromne sadźce (ok. 2 metrów) w ogrodzie Katarzyny Bellingham na Kaszubach. Pamiętam, że ona mówiła, że rzadko podlewa rabaty. Takie 2-metrowe wyglądały zjawiskowo. Miała je posadzone w czystym kompoście.

Haniu, a wiesz może dlaczego miskant Gracillimus rośnie szybciej wszerz niż w górę? U mnie 3 rok i dorósł do około 1,2 metra (bez kłosów), za to nabrał masy. Na rabacie staje się widoczny dopiero w sierpniu Warunki ciężka glina i dużo słońca, ale w podobnych warunkach Silberfeder radzi sobie super i już dawno mnie przerósł.
Ogród bez reguł 08:28, 04 wrz 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11726
Do góry
galgAsia napisał(a)


Nie, nie, to nie amistad, to Love and Wishes. Ma być odporna na warunki atmosferyczne. Się zobaczy
Miło mi, że miskant się podoba


Na wszelki wypadek porób kilka sadzonek tej szałwii i spróbuj przetrzymać w domu. Szkoda by było gdyby eksperyment z zimowaniem nie wypalił
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 23:32, 03 wrz 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Ewuś! pochwalę jeszcze raz okiennice i ich kolor, bo już kilka razy robiłam podejście, a nie pamiętam czy skutecznie teraz nadrobiłam kilkanascie stron u Ciebie i popodziwiałam boskie te Twoje przetaczniki!! moje mają wybujałe świeczki póki co - myślałam, że będą takie na te 10 cm załóżmy, a one już mają te kwiatostany na co najmniej 20-25cm i trochę jestem zaskoczona

Z kolei takie różowe jakie mam to się zamączniakowały i mimo dawnego cięcia nie chcą powtórzyć kwitnienia.. cóż, pewnie za słabe są.

Twój miskant Memory przepiękny, fajnie, że tak dużo kwiatostanów wypuścił
Ogród bez reguł 22:13, 03 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
inka74 napisał(a)
Miskant pierwsza klasa. Mam nadzieję że mój pójdzie w ślady kolegi. Na razie jest jeszcze lekko czerwony w pióropuszu.
Dziękuję miło mi, że pamiętałaś.

Nie chcę cię martwić ale ta szałwia to chyba jednoroczna. sprawdź tu, czy to ta


Nie, nie, to nie amistad, to Love and Wishes. Ma być odporna na warunki atmosferyczne. Się zobaczy
Miło mi, że miskant się podoba
Ogród bez reguł 21:43, 03 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Miskant pierwsza klasa. Mam nadzieję że mój pójdzie w ślady kolegi. Na razie jest jeszcze lekko czerwony w pióropuszu.
Dziękuję miło mi, że pamiętałaś.

W L cebulki, i w B drugi rzut był a nawet trzeci. Są moje piękne Salmon Parrot. Polecam

Nie chcę cię martwić ale ta szałwia to chyba jednoroczna. sprawdź tu, czy to ta
Ogród bez reguł 14:29, 03 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Miskant Adagio prezentuje się bardzo okazale, jak na miskanta o średniej wielkości . Za nim jest młoda limka i aż się zastanawiam, czy jej stamtąd nie zabrać . Zaczekam do przyszłego sezonu, może weźmie sobie te dysproporcje limka do serca



A poza tym - trochę zawilców



Ogród bez reguł 14:13, 03 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Wróciłam . I własnego ogrodu nie poznaję ... Porosło wszystko na maxa, nie tylko zielsko.
Na dzień dobry ruszyłam z opryskami - dziś RT 3ml/l roztworu. Tu i ówdzie pojawił się mączniak, nie chcę by się rozlazł po całości. Róże lekko podgryzione przez gąsieniczki - usunęłam mechanicznie i opryskałam. Rozdeptałam parę brązowych "golasów" (bleee, paskudne są...). Zrobiłam wizję lokalną w temacie żywopłotu. No roboty po kokardy . Nie ma to-tamto, trzeba zrobić listę z punkcikami i zacząć je odhaczać .
Na razie pierwszy z listy - miskant Red Cloud dla Iwony.



No nie jest jakoś nachalnie czerwony, ale to może być wina rozproszonego światła przedpołudniem. Zobaczę pod wieczór.
A widok ogólny na busz - voila:



Dużo spalonego przez słońce, dużo spłowiałego. Trzeba ciąć

I jeszcze jedno - sprawa absolutnie pozaogrodowa, ale bardzo ważna. Sprawdźcie, czy wasi bliscy (zwłaszcza starsi) są przygotowani na kontakt z hakerami - naciągaczami. Wydaje się, że jest to trąbione w mediach na okrągło, że wszyscy wiedzą, a potem nagle okazuje się, że dranie znów kogoś obrobili . Teraz na tapecie jest policjant walczący z hakerami . Właśnie przerabiam to na własnej rodzinie
Ja i mój ogródek, a może ogród 07:26, 03 wrz 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
Mirka napisał(a)
Ach jaki miskant piękny Co to za odmiana ?Ile już u ciebie rośnie?
własnie nie mam pojęcia jaka to jest odmiana, ale jest niesamowity i nie wiem czy czasem mi się nie powysiewał, ale sadzonki dopiero rosną, więc trzeba poczekać.
Ten u mnie rosnie z jakieś o qurcze juz bedzie z 5 lat i chyba nie zniszczalny, bo mój pies namietnie go gryzie i szarpie jak zaczyna odbijac na wiosnę, bo ma takie szorstkie i szersze odrosty - ale daje radę i mu chyba służy
Ja i mój ogródek, a może ogród 21:34, 02 wrz 2019


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Ach jaki miskant piękny Co to za odmiana ?Ile już u ciebie rośnie?
Coś by się chciało.... 11:35, 02 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
No dobra, porysowałam.

Na początek: na pewno bym powiększyła rabatę i nadała jej prostokątny kształt, zgodnie z inspiracjami.
Andżelika dobry kierunek tutaj poddała z zakręceniem rabaty dookoła domu. Tylko robienie całej rabaty w żwirze (zwłaszcza w cieniu, za domem) jest bez sensu, więc podzieliłabym ją na część wyżwirowaną i część bez żwiru.

Co do nasadzeń, to tak jak Toszka mówiła: w żwirze lepiej się sprawdzają nasadzenia bardzo luźne, swobodnie porozrzucane z roślin niewymagających.
Tutaj znalazłam kilka inspiracji:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063864290099/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063862321142/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063862525613/?nic=1
Jeszcze był taki fajny ogród w kamieniołomach, ale nie mogę znaleźć.

Z tego wszystkiego co masz, zostawiłabym kulki danikowe i tego wysokiego jałowca (on w dobrym miejscu rośnie - zasłoni trochę tą rynnę).
Płożących jałowców w ogóle nie umiem zakomponować, wszelkie żółte trzmieliny i tuje aurea nie pasują mi kolorystycznie, berberysy też nie za bardzo.
Dodałabym traw dla zwiewności (Toszka niech się wypowie, czy miskant i rozplenice mają szanse w takich warunkach czy od razu stawiać na trzcinniki i stipy) i jakiś kwiatek dla koloru (pasuje mi lawenda).
Na pniu proponowałabym palibina zamiast hortensji (warunki niesprzyjające) czy cisa (drogo i za dużo iglaków).

Efekt byłby mniej więcej taki:



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies