Dziękuję no właśnie to okno jest bardzo duże i zarówno widok przez okno jak i w stronę okna musi być boski ) dlatego myślę, myślę. Musi być wyjątkowo
Rama z bukszpanu na pewno będzie jako kontynuacja już posadzonego żywopłociku z bukszpanu wzdłuż tarasu
Tutaj inspiracją jest rabata pod oknem z projektu Danusi Młoźniak - Ogród minimalistyczny (jeden z moich faworytów ) zdjęcie Danusi
Podwójna rama niestety u mnie nie wejdzie, ale powiedzmy środkowa tak. I mogą być takie 3 kulki bukszpanowe lub kulki i róże albo same róże ale jakie? - oto jest pytanie. Uwielbiam różę Artemis tylko czy przy białej elewacji mi nie zginie? Może William Morris? a może MW, Alnwick Rose, Rapsody in Blue...mam jeszcze więcej na liście ) Chciałam po prawej stronie różę pnącą aż do daszku - może Eden Rose 85, a może Constance Spry (nie powtarza kwitnienia) razem z Claire Austin (powtarza kwitnienie) i do tego jakieś 3 rabatowe, może nowość Austina Desdemona? Można dodać jakiś delikatny powojnik np. Pamela Jackmann...
Lawenda i trawy - chciałabym, ale nie mam tyle miejsca, dlatego wybór i decyzja są trudne. Lawendy może będę bardziej w lewo
Drzewka w ramie nie planuję, przy elewacji w ogóle nic wysokiego typu drzewo nie planuję. Drzewka to będą tylko na wprost tego okna - Umbry posadzone wzdłuż muru No właśnie na wprost okna będzie mur, na którym też będą małe żywopłotki z cisa (?), róże ale może kiedyś jakaś płaskorzeźba i bukszpany )
Tulipany - oczywiście )
Mam masę inspiracji )
Może kiedyś przy okazji wpadniesz do mnie zobaczyć na żywo ?
Dziękuję za zainteresowanie i podpowiedzi Proszę o jeszcze
Kasiu, z rózami mam jeszcze małe doświadczenie, drugi rok po posadzeniu są, a niektóre nawet pierwszy, więc za wiele nie mogę powiedzieć. Constance Spry chyba jeszcze nie kwitnie. Jak będę bardziej czasowa to polecę z kartka sprawdze która to, bo jeszcze nie wszystkie nazwy pamiętam.
Wczoraj na żywo widziałam wielką Leonardo da Vinci, piękna, warto mieć.
Artemis obok rosła też super.
Kasiu mam 2 z tych co wymienilaś James Galwey 2 rok kwitnie i Eden Rose która w tym roku bardzo mi zmarzla i jest mała musiałam mocno przyciąć, Jamesa mozna prowadzić na pnącą ale ma pokrój bardziej krzaczasty tak wygląda dzisiaj jest śliczna a może byś się skusiła na Jubilee Celebration też krzaczasta ale rośnie tak od 1.5- 2m ma zwisające łodygi z dużymi kwiatami i pięknie pachnie mocniej od Jamesa, szybko rośnie, kwiaty morelowe i podobna do Jamesa to możesz je połaczyc a to Eden Rose z tamtego roku miala jakieś 1,8 m, ale słabo pachnie
A tu kolejne miejsce nad którym myślę wszelkie sugestie i opinie mile widziane
przy widocznej rynnie chcę dać różę pnącą, która ma wspiąć się na daszek, a pod oknem krzaki różane. No i mam dylemat co wybrać ?
Jeśli chodzi o pnącą rozważam:
- Eden Rose
- Shropshire Lad
- James Galaway
- Constance Spry
- Pretty Flamingo
- Nahema (DELeri)
Na zestaw pod oknem pomysłu brak - taki wybór, że trudno cokolwiek wytypować ) może 3 sztuki takich samych? a może pocieniować trochę?
Aniu,
zaglądam do Ciebie za różami w ogóle im dłużej oglądam róże tym większy mam galimatias w głowie co wybrać muszę wybrać jedną pnącą na honorowe miejsce i do niej dobrać 3 sztuki, ale te 3 chyba w tej samej odmianie
Z pnących rozpatruję na razie:
- Eden Rose
- Shropshire Lad
- James Galaway
- Constance Spry
Co być wybrała? a może jeszcze coś innego ?
Pozdrawiam
Heidi piękna Cartier również czekam na dalsze info o Constance Spry, bo dumam nad różą pnącą i m.in. tą biorę pod uwagę
Pokaż więcej swojego ogrodu
Pozdrawiam
Heidi Klum wg mnie na żywo wygląda o wiele wiele lepiej niż na wszystkich zdjęciach, które oglądałam w necie. Niezbyt wysoka, sztywne pędy, piękny kolorek, u mnie zakwitła najwcześniej ze wszystkich róż. Warto ją mieć!
Constance Spry, luzny kwiat, płatki szybko opadają, na razie tylko tyle mogę powiedzieć, poczekam na obfitsze kwitnienie.
Patrzę na twoją Constance Spry, jest olbrzymia. Ciekawa jestem ile lat ją masz. Pytam bo moim marzeniem jest też mieć pnące róże tylko boje się że przez mroźne zimy pozostaną w rozmiarze co najwyżej większych krzaczastych. A to by mnie nie satysfakcjonowało .
Z tych dzwoneczkowych miał być jeszcze Crispa Angel ale nie wyszedł po zimie-szkoda bo był drogi. Ale grzebałam mu w korzeniach-może coś jeszcze odbije.
Został więc tylko ten Rooguchi-mój ulubieniec, niekwestionowane pierwsze miejsce-jak dla mnie. Jak dorwę gdzieś stacjonarnie tu kupię go jeszcze. A może jakoś sama rozmnożę..
Nie, wszystkie nie są na tych spawanych podporach. Część jest na podporach naturalnych np. jeden na róży Constance Spry, kolejny na Jasminie; jeden-Hagley Hybrid, pnie się po bluszczu. Trzy Jackmanii są przy drewnianych słupach trejażu. Golden Tiara'Kugotia' wisi na płocie. A reszta właśnie na tych obeliskach. Czytałam u Ciebie, że masz różę New Down -daj jej powojnika, jeśli nie ma
Agata czytam, że i Cię niemoc dopadła Zdrowiej kochana
Pracowni to ja Co szczerze zazdroszczę, constance spry podziwiam Rasputina muszę mieć.Jest piękny
I uprzedzam lojalnie, że mam zamiar usukteczniać bukiety Nie sądzę, żebym je pokazywała, ale i u mnie u tym roku sporo kwiecia będzie.