Ja mam Aureusa i nie zauważyłam problemu z mszycami. Nie wiem, czy jest odporny, ale nawet jeśli pojawia się trochę (albo nie widzę, albo ich nie ma), nie robią mu krzywdy. Parę mszyc na czubkach to naprawdę nie problem, z którym w ogóle warto coś robić, bez przesady. To zupełnie inna historia, niż z kaliną Burkwooda, której potrafią zniszczyć wszystkie liście.
Aprilku - zaglądam do Cię i podziwiam w skupieniu Jak to jest z tymi ciemiernikami, bo różnie piszą - które kwitną najwcześniej - nigry, czy wschodnie? Nie kupiłam nigrów, bo nie chciałam wrażliwców, które kwitną zimą, no i co ? - dwa nowe wschodnie musiałam schować do szklarni, bo przymrozek i wiatr skosiły kwiaty. I teraz nie wiem, czy one były rozhartowane, czy taka ich natura.
Dokładnie, już za chwileczkę, za momencik...
Znalazłam nieposadzone cebulki, aż wstyd pisać Taka ze mnie ogrodniczka, leniwiec na koniec sezonu Co roku sobie obiecuję, że posadzę dużo cebulowych a wychodzi jak zawsze.
Też tak mi się wydaje, że Nigra i Pissardi są tak podobne do siebie, że trudno je odróżnić. U mnie są i Pissardi i Nigry i nie wiem, które są które.
Powojniki są i do cienia również. Więc Aprilku można znaleźć dla jednego miejsce nawet w donicy. Ale leśne ogrody mają taki swój klimat, urok i cudny nastrój, że nic więcej tam nie potrzeba. Twój ogród Aprilku właśnie taki jest, przepiękny.
Agnieszko, dziękuję za odwiedziny.
Moje powojniki są grupą powojników włoskich czyli Viticella. One są łatwiejsze w uprawie niż powojniki wielkokwiatowe. Włoskie mają mniejsze kwiaty ale jest ich chyba więcej niż u wielkokwiatowych.
U powojników najważniejsze jest prawidłowe posadzenie zgodnie z zaleceniami a potem to nawożenie i podlewanie. Ja sadziłam powojniki w głębokich i szerokich na około 50 cm dołach wypełnionych dobrą ziemią i obornikiem. Latem trzeba je podlewać dosyć obficie bo korzenią się głęboko. No i nawóz co 3 tygodnie. Ja używałam zwykłego Florovitu w płynie, około 0,5 szklanki na taką zwykłą konewkę, chyba 8 l. Dla okazalszego kwitnienia sadziłam po 2 sztuki tej samej odmiany w jeden dołek.
Basiu ładne masz te Nigry (i nie tylko oczywiście, masz dużą różnorodność roślin, lubię tak ). Też u siebie planuję .
Powojnikami też się zachwycam. Czy one są trudne w pielęgnacji?
Woow Basiu, ale Ty masz tych drzewek u siebie! Dziękuję za fotki:*
Ciekawe jak będą wyglądać pnie po latach, bo nie znam się wprawdzie, ale wydaje mi się, że u Ciebie też są to młode okazy. Widziałam np. Umbry kilkunastoletnie i pnie miały bardzo grube. I o ile dla drzewek rosnących w gruncie nie ma to znaczenia, dla moich w donicy będzie miało. Ale... śliczne są te Nigry! Widzę, że i Ty uległaś ich urokowi! Przycinasz je jakoś? Ja planuję przyciąć je po kwitnieniu w tym sezonie pierwszy raz.
Basiu, nie. U mnie koncepcja zmieniała się co chwilę dereń poszedł w zapomnienie
ale myśle o Ivory Halo pod Pissardii/Nigry więc też się chętnie więcej o nim dowiem
He he, a ja nie mam Nigry i Pissardii.
Przebarwia się na jesień bardzo atrakcyjnie. To już moja 5 wiśnia. 3 już nie ma, zostały 2. Szczepione dość nisko. Kiedyś jeszcze kupiłam na prezent szczepioną na bardzo wysokim pniu. Jest świetna.
Pozdrawiam
Pień pierwszej. Rosła długo. Być może ta była nie szczepiona.
Listopad 2020. Po prawej od brzóz.
Pani Danusiu, dziewczyny kochane, jak interpretować ten rysunek? Jakie drzewa mogłyby być przy garażu? Czy to Nigry czy jakieś inne? I co oznacza ten niebieski kolor w tle? Strzalka czerwona na trawach?
Wiecie, to planowanie przyprawia mnie już o ból głowy...cały czas myślę, jak to wszystko rozplanować. W sobotę będziemy likwidować faliste obrzeża z kostki. Mam nadzieję, że da się jeszcze ją uratować.
Czy po lewej stronie od sąsiada mogłabym posadzić graby? Czy korzenie nie rozsadzilyby mi betonowego płotu? Na dole mogłyby być wtedy skrzynie z warzywami. Myślałam też o posadzeniu tuj prostopadle do płotu przed garażem, zaslonilyby go.
Maksimini - Kasiu, fajne te zdjęcia z tą kratownicą. Pomyślę o tym, bo niedługo będę zamawiać barierki na balkony, więc zapytam, może dałoby się coś zrobić z tego samego materiału, co barierka. Byłoby wtedy spójnie. Nigry i dodatkowa kratka? Tu na zdjęciach fajnie to wygląda. Kasiu, linie proste już postanowione!
basia3012 - witam Cię Basiu wszelkie komentarze i sugestie są mile widziane, liczyłam na to, zakładając tu wątek cieszę się, że wpadłaś! Basiu, a te drzewka miałaś szczepione? Też widziałabym tam bluszcz, myślałam o bluszczu Hedera, ale czy urośnie na takiej "patelni"? Myślałam też o naparstnicy purpurowej. Basiu, powojnik piękny, przy kurniku rabatę będę robić pózniej, pomyślę, dziękuję (wtedy zaczną się dylematy..)
MiluniaB - Miluniu, a możesz wstawić u siebie jakieś zdjęcie, żebym zerknęła?
Agatorek - Agnieszko, ja mam przy tarasie Nigry posadzone co metr Nie wiem, co to za drzewka miałyby być przy garażu. Liczę, że Pani Danusia wpadnie i mi rozjaśni to wszystko. Przypuszczam, że tam miałyby być Nigry, ale pojęcia nie mam.
Anda - Ewo, nie wiem, czy dałoby się tak przenieść bez szkód, bo domek np. opiera się na sośnie. Trzeba by było konstrukcję nową robić. A przenoszenia kurnika z całym dobytkiem jakoś sobie nie wyobrażam. W sensie mój mąż sobie nie będzie w stanie wyobrazić