Aniu zaraz pójdę posadzić te różowe. Teraz będę latać po działce i szukać miejsca.
Chce jeszcze pokazać moja hortensje ogrodowa zobacz jakiego mam dziwoląga.
Jeszcze trochę zaczekam bo u mnie później wszystko rośnie i będę musiała przyciąć te suche.
Wyszło świetnie, u mnie na razie kałuża zostaje. Po tak mocnym proteście wnuka nie mogę zlikwidoawć, przecież to wodopój dla jego dinozaurów.
Joanna z naszego forum poleciła mi kwaśny torf do kałuży. Zagłębiłam się w temat i spróbuję może będzie mniej glonów, ale woda zmieni kolor na lekko brązowy.
Następny punkt programu -plaża. Pusta jak wszędzie. Fala dośc szumiąca. Morsy do kąpieli, a ja na jodoterapię.
Nie, nie, zaliczyłam moczenie stóp, jakby mogło byc inaczej.
Okolica latarni w temacie morskim, kotwica, i Rybak na postumencie. Musiałam mu pomóc wyciągnąć tego dorsza. No i obowiązkowa fotka Hanusi z latarną w tle.