Tawuła brzozolistna na poczatku jest fajna, ale rozrasta się mocno, uważam,że to roślina do przestrzeni zielonej publicznej, ale co kto lubi. Miałam i zaniosłam nad tory.

A i pokaż tę Anabell jeśli możesz.

Karola, 2 i 6 ste zdjęcie.
One są robione dwa tyg temu.
Wczoraj jeszcze fajniej to wyglądało.
Kwiaty są najpierw różowe i potem w biały kolor przechodzą.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2564-ogrod-niby-nowoczesny-ale?page=1731

Krysia paczaj
Kilka z patyków też zaczyna kwitnąć, mam je w warzywniku póki co



Czy one poradziłyby sobie w pełnym słońcu i bez zbytniego podlewania???

Madzia patrzę

popcorn napisał(a)

Krysia paczaj
Kilka z patyków też zaczyna kwitnąć, mam je w warzywniku póki co



Czy one poradziłyby sobie w pełnym słońcu i bez zbytniego podlewania???

Madzia patrzę

Będą mdlały. U mnie mają cień przez sporą część dnia, a i tak mdleją. Trzeba podlewać.

Oki to anabelkom musze znaleźć inną miejscówkę w takim razie.

W sumie plan mi się podoba, póki co okrycie włókniną niech zadusi chwasty i przygotowanie ziemi w części owocowej. Jesienią przesadzanie owocowych w jedno miejsce i przygotowanie rabaty na szczycie działki i przenosiny roślin. Ale to na końcu, wrzesień/październik podejrzewam.

Poki co miejsce ostatnim piwoniom znajdę i to tyle. Podlewanie dziś bo orąc okrutny i borówki smętne...

Kapusty stożkowe (nasiona mam z Tajlandii) super rosną

miłego

No fajne, już spore kwiatostany, spróbuj do sadzenia pod korzeń dać hydrożel, pomaga, tak sadzą firmy które zajmują się sadzeniem drzew.Ostatnio kupiłam , bo znajoma powiedziała,że dodaje do wszystkiego co sadzi w miejscu w którym jeszcze nie mieszka i rośliny świetnie sobie radzą. Ja dałam pod azalie, zobaczymy.Anabelki maja duże i delikatne liście, faktycznie potrzebują sporo wody, szczególnie w upały. Mam inne i one lepiej wytrzymują susze.

Kwiatostany są wrażliwe na ostre słońce.

Oki dzięki! Musiałabym ją przesadzić... ale może na jesień wykopię, rzygotuję dołek z hydrożelem i posadzę ponownie??

buziolki

Kiedyś zastosowałem żel z pampersow pod rozanecznik ale po dużym deszczu żel wyszedł na wierzch może dlatego że był za plytko

Znalazłam żel, może kiedyś zamówię. Trochę po ptakach bo wszystko mam posadzone buahahaha
ale na jesień roszady się szykują, więc może wtedy? Nie byłoby głupim pomysłem podlewać rzadziej....
buziaki