Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Hortensjowo 11:08, 27 cze 2020

Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry

Ku pokrzepieniu serc - takie remoty wczoraj nabyłam po 5 zł każda

trochę potargane, ale będą z nich ludzie

dzisiaj duszno i bardzo upalnie, trawa jeszcze nie wyschła na trawniku a nadaje się już do koszenia; wilgotność okropna w powietrzu

miłego weekendowania

Ogród bez reguł 10:57, 27 cze 2020

Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry

Wczoraj było tak

Skończyło się tak

Szykuje się upał

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 10:48, 27 cze 2020

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry

Jeżówkowe-Love 10:40, 27 cze 2020

Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry

deszczowymaj napisał(a)

Dzień dobry Fistaszki
Dziś po raz pierwszy zostaliśmy na noc w swoim działko/ogrodzie
Cudownie jest móc od rana buszować w kffiatkach

Śliczne foteczki, ale... już koniec? To wszystko?

Chodźże na pole, do mojego ogrodu 10:15, 27 cze 2020

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 1140
Do góry

Poranne po burzy, a jak, musiało znów padać...

Trochę monotonnie, ale to jedyne miejsca, gdzie u mnie coś na tą chwilę kwitnie

Róża 'Crown Princess Margareta'

Róża 'Eden Rose'

Po lewej stronie róża 'First Lady'

Nieustannie zachwyca mnie Rozanne

Pięknego dnia dla Was

Jeżówkowe-Love 10:10, 27 cze 2020

Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Do góry

Dzień dobry Fistaszki

Dziś po raz pierwszy zostaliśmy na noc w swoim działko/ogrodzie

Cudownie jest móc od rana buszować w kffiatkach

Duże pole do popisu 10:10, 27 cze 2020

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry

kasia1 napisał(a)

To jest mój poranny widoczek z okna kuchennego. Cieszy mnie coraz bardziej, a jeszcze nie kwitną hortensje ...
Musiałam ściąć kocimiętki, bo odnawialiśmy chodnik.
Cieszą mnie bardzo miskanty Silberfeder. One w porównaniu do innych miskantów, które mam (Gracillimus i Rosi) bardzo szybko rosną. A może to po prostu moje pochwały powodują, bo uwielbiam przez te okno patrzeć i je podziwiać

Zaraz organizuję się do Ewy po roślinki, potem szybko do domu, bo ciężko się weekend zaczął. Córce wyskoczył taki jęczmień, że ma całe oko spuchnięte i się ratowałyśmy teleporadami. Jak opanowałam sytuację, to teściu "turbodziadek" wylądował ze spadochronem znowu w mieście zamiast na lotnisku i tym razem się doigrał, bo się połamał, ale na szczęście tylko nogę. I też noc niespokojna, ale najważniejsze, że nic poważnego nikomu nie jest.

Kasiu masz super widok z okna

Jęczmień na oku pewnie boli, mam nadzieję, że będzie lepiej. A dla teścia szybkiego powrotu do zdrowia

Moja bajka 09:53, 27 cze 2020

Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry

Coś mi w tym roku nie pykło z rukwią wodną. Myślę, że powodem było zbyt gęste wysianie. Bankowo. Wywaliłam ją i do balijki wsadziłam 3 papryki i rzutowo posiałam rzodkiewkę, która już wychodzi.

Kwitną cukinie w warzywniku i na rabatach

Dynia już taka. Tam też rzutowo posiałam rzodkiewkę.

Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 09:38, 27 cze 2020

Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry

Mój ogrodowy pamiętnik 09:34, 27 cze 2020

Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry

anabuko1 napisał(a)

I tu też Pięknie

Byłam dzisiaj sprawdzić co zostało z tego piękna bo w nocy była taka burza i tak lało przez kilka godzin, że bałam się zasnąć. Dobrze, że żadnej rzeki nie mamy w pobliżu.
Napełniło mi 2 kastry 80 litrowe prawie do pełna i to nie z rynien tylko podstawione pod dach domku narzędziowego.

Ogród do odnowy 09:33, 27 cze 2020

Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14135
Do góry

Po wczorajszych nocnych strachach rano zobaczyłam, że straż postarała się i worki ułożyła by woda nie zalewała pustej działki, tylko szła drogą pod górkę i zalewała nam domy

Ale sąsiedzi nad samą wodą mieli całonocą jazdę z wympomowywaniem wody ze studzienek burzowych... do rzeki. Dziś nano znowu woda się u nich podniosła a koleje opady zapowiadają

Na tę chwilę pomogło przed laty podniesienie podmurówki, inaczej już tędy wlewałaby się woda. Z drugiej strony terenu widać stojące połacie wody.

W tym kłopocie szczęście, że jutro niedziela

Inaczej byłoby jak zawsze

Jakąś paprotkę jesienią kupiłam, całą zimę cieszyła oczy a teraz rusza pastorałami. Ktoś wie co ona za jedna?

nędzne kolory z telefonu gdy słońce nie świeci, ale ten fragment zyskuje na urodzie

Zdjęcie poglądowe - po deszczach przekwitający pszonak zrzucił większość płatków, mocno go przycięłam, zostawię może jeden, dwa pędy by nasion się doczekać

Mój ogrodowy pamiętnik 09:28, 27 cze 2020

Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry

Ewa777 napisał(a)

Strasznie tajemnicza jesteś Jakie drzewiaste kupiłaś?
A ja ciekawska, hehe

Jedną Strong Annabelle bo tylko jedna była a drugą krzewiastą mix tak było na doniczce.

No i Endless Summer.

Dębowe zakątki 09:17, 27 cze 2020

Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry

anabuko1 napisał(a)

Różano i nie tylko
Dziękuję
Róża Charlotte

Ale piękna Twoja Charlotte. To mój tegoroczny nabytek i moja jest jeszcze w powijakach. Ale jak patrzę na to zdjęcie, to widzę, że to dobry zakup.

Chodźże na pole, do mojego ogrodu 08:51, 27 cze 2020

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 1140
Do góry

Weekendowo Was pozdrawiam kilkoma zdjęciami z ogrodu

Wreszcie wczoraj trochę słoneczka zaświeciło! Stare jabłonie szaleją, już nie wyrabiam w zbieraniu spadających jabłek, jest ich ogrom, na każdej jabłonce, aż się gałęzie uginają od ciężaru, a co dopiero jak to wszystko podrośnie. Tak więc zaczyna się, prawie każda rabata zaczyna być zasypana zaczątkami jabłek

W ogrodzie mokro, trawa strasznie marna po tych deszczach, koniecznie muszę ją jakoś regenerować

Przerabianie ogródka pod swój gust 08:50, 27 cze 2020

Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry

Okna sa

Postępy w remoncie widać. Ładne wysokie okna.
Śliczny ten aniołek w monardzie.

Przerabianie ogródka pod swój gust 08:47, 27 cze 2020

Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry

Ogród pod lasem 08:44, 27 cze 2020

Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11959
Do góry

UrsaMaior napisał(a)

Parę ode mnie, żeby zaznaczyć teren, jasny gwint

Słusznie, zaznaczaj, jak najczęściej.
Po Kwartecikowych, Twoje zdjęcia to już gwóźdź do mojej trumny. Nabawiam się zespołu stresu pourazowego. Zasuwam w ogrodzie codziennie od 3-6 godzin, a efekty ciut zbliżone osiągnę za jakąś dekadę.

Nie wiem co zacytować bo wszystko cudne ale to zdjęcie najbardziej mnie "bierze"

Przerabianie ogródka pod swój gust 08:44, 27 cze 2020

Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry

Mi tez sie z lawka miejsce podoba, bo jest w cieniu i juz teraz jak tam usiade, to nie widze zadnego sasiada

Nie wiem co mam zrobic z miskantem morning light. Po przesadzeniu 2,5 roku temu nie moze sie zebrac by urosnac do dawnych rozmiarow- tak do polowy rosnie i tyle. W pierwszym roku rozumiem, ze musial sie zebrac ale cos trace nadzieje, ze znow bedzie jak kiedys. Za to adagio po przesadzeniu rok temu znow jest szeroki i bujny jak kiedys.