Aj laf ju tu

Siedziałem godzinę nad angielskim i nie mogę stwierdzić, że była to przyjemność

ja tez nie powiązałam nic. Najbardziej żal wiązac mi frontowe buchananii. a liście i wiatr w tym roku mi zrobiły niespodziankę bo wiejący wiatr większość wywiał spoza ogordu, jedno koszenie wystarczyło jedno zbierania przy schodach

Małgosiu
Jesteś wspaniała tyle ciekawych informacji mi napisałaś!!! Dziękuję bardzo Z pewnością się tam wybiorę choć myślę, że dopiero na wiosnę ... sporo ostatnio kasy wydałam ... lampę do salonu kupiłam i różne drobiazgi ... a jeszcze planuję remont sypialni

PS Zastanawiam się tylko co tu zrobić żeby wstać o 5tej rano

U mnie też teraz angol na tapecie-filmy, piosenki, konwersacje jakie to przyjemne

Co Ty piłą teraz robisz???

Co tam kombinujesz w kwestii dekoracji ,pochwal się

Ciekawe tematy opracowujecie na studiach. Chociaż z doświadczenia życiowego (dość długiego już ) wiem że takie tematy ciekawiej brzmią dla laika takiego jak ja niż dla biednych studentów.
Tu i ówdzie kusi się potffforem Vertigo (po łacinie to zawroty, w medycynie po prostu zawroty głowy, po niemiecku Schwindel ), coś czuję że i mnie w jej kierunku prędzej czy później zawróci )

To ciekawa jestem, kiedy zaczniesz wiankowanie, skoro tyle zajęć i jeszcze z piłą ganiasz

Kwitnie Vertigo, ale bez szału...podobnie jak u hakonek

Nawet listka na trawniku nie widać.. Kasia jak Ty to robisz?

Dołączam się do fanów betonu Dzisiaj na zajęciach terenowych byliśmy w parku naukowo -technologicznym - oczywiście jedyne za czym skupiłem swoją uwagę to atrium z betonu architektonicznego - a druga ściana za szkła - mniam!!!