Blaski i cienie nowego życia
16:29, 25 maj 2020
Rzeczywiście, do początków to trochę się u mnie zmieniło. Ale nie chcę myśleć o tych dramatycznych kątach które istnieja. Minęło 8 lat a ja jakbym była na początku. Ale nie chcę narzekać.
Permakultura i szmaty mnie ratują ale to trwa

Dziś po ulewnych deszczach Lukasz kopał ognisko a ja ustawiałam donice żeby drzewa zaplanować. Ciężko się planuje są. 3 różne perspektywy i z każdej co innego pasuje. Wychodzi mi gęstwina

A tak mi urosły siewki ciemierników od Ciebie. Mam dobre warunki dla nich bo lubią mokre podłoże. Pierwszy mam napisane że biały a ten z tyłu że fioletowy ( ciemne liście).

