Aniu wszystko cieszy. A wisteria to oczko w głowie mojej mamy.
Mam tylko zdjęcia wysianej gorczycy. Na pewno deszcz jej pomógł. Rośnie za gęsto, ale i tak do przekopania.
Rozsadzone irysy syberyjskie.
A to przykłady woli życia. Przetacznikowiec i bodziszek żałobny.
Tak prezentowała się kocimiętka kubańska 3 tygodnie temu, przyznam że niewiele urosła od tego czasu. Chyba muszę jakieś zasilanie jej włączyć.
Trawnik coraz gorszy... To po prostu starość. I u trawnika i u ludzi starość objawia się tym że jest coraz gorzej. Z pamięcią też coraz gorzej nawet już nie pamiętam co wstawiałam. Ana telefonicznym podglądzie nic nie widać
Fajna jest ta sunsation. A ja sie napatrzylam na nia forum, miala byc strzelista, wiec, cud mmniod malina, dorzucilam do zamowienia z pl, i co? PRzyszedl uschniety badyl
NIe dla mnie inspirowanie sie ogrodowiskowymi hitami Powtorki z rozrywki nie bedzie.
A wiesz, ze ta rabata powarzywnikowa wyglada tak, jakby tam byla od zawsze?
Wpasowala sie, czasami musze sie przyzwyczaic do zmian w ogrodach, a tu, jak u Makadami-Asi, sie zrobilo jak trzeba.
BTW, ona jest przedluzeniem, a raczej poczatkiem cienistej, bedzie miala wiecej slonca, czy mniej?
Gosia , szpadelek 3 lata temu na allegro.
Z okiem to różnie jest... ale ze sznurkiem idzie prosto.
Ja Ci sie nie dziwię, bo ja w tym roku też wszystko na spokojnie robie, nie spieszę się.
Rabata pusta bo powiększałam od drogi, posadzę tam hiacynty, szałwia sie rozsiewa to tam też dołożę jakieś siewki i będzie jej jeszcze więcej na tej rabacie , od strony trawnika jest, a od szosy w puste miejsce dołożę.
Gosia , mam dla Ciebie fotkę super ptaka ♥
Mój nr 1
Wilga
Bardzo Ci dziękuję
Ostatni raz kancikowałam w tamtym roku latem, ze dwa razy w roku przelecę, więc za dużo roboty nie ma, aż tak nadgorliwie ich nie tnę
Tak to wiązy Wredei, widac je z daleka, są nie typowe, w mojej okolicy nikt nie ma, prędzej jakieś bordowe drzewka się trafiają, a ja uwielbiam tą limonkę przez cały sezon.
No hektary, a jak jeszcze się płotu nie ma to kradnę innym hektary hihi
Czyli od naszej strony Krakowa przymroziło. Współczuje. Nie wiem ile było, bo nie mam termometru. U nas za ogrodzeniem u sąsiada wszystkie wielkie orzechy całe brązowe - wszystkie liście przemrożone. Oj będzie to moje tło zapożyczone długo straszyć.