Iwk4 - wypoczęłam i od razu pojechałam do Cieszyna Sląskiego.
Makkasiu, Bozga, Szelmusia, Anabuko, Sylwio, Ewo777 dziękuję i pozdrawiam wakacyjnie, kończy się mój urlop w poniedziałek szara rzeczywistość. Rodacy do pracy a w biurze klimatyzacji brak
Będzie ładnie. Woda będzie otwarta, czy zasypiesz żwirkiem ?
Ewa, mówiłaś mi o pompie z membraną. Taką kupiłaś? Zewnętrzną czy wewnętrzną? Jaki typ ?
Różyczka ładna. Tylko staram się zapomnieć o różowym. Inaczej wszystko będę przekopywać.
Staram sobie poukładać w głowie kolorystykę.
Czerwień, bordo, fiolet, lawendowy ...
Biały, żółty, limonkowy ...
Chyba muszę się tego trzymać.
A prócz tego mam bonicę rózową, jeżówki różowe, naparstnice różowe ...
Zwariować można od kolorów
O to cieszę sie że pomogłam ale teraz ważne żeby spełnił oczekiwania.Jedna gałązka to nie problem z tego miejsca coś wyrośnie. Teraz tylko podewanie. No i warto pomysleć co w poblizu bo do tej żarówy trzeba jakis inny tyn ja podsadziłam hostami zołtymi i powstała wielka plama takiego limonkowo żółtego ale to juz mi się znudziło i hostę wielką chcę eksmitować na rzecz no nie wiem czego może innej hosty zieleńszej.
Fajnie może wyglądać azalia japońska taka fioletowa mocno.
Deszcz zostało wspomnienie, mamy lato, takie prawdziwe lato. Gdyby nie rośliny to nawet by mi się to bardzo podobało
Woda w basenie 30 stopni.... kocham takie temperatury
U mnie Merinque maja 60-70cm. To jedna kępa..związane bo się położyły po deszczu. I to nieliczne jeżówki w tym roku z odmianowych, które przetrwały zimę. Posadziłam wiosną 2013
Hortkę już masz nazwę od dziewczyn Great Star
Trawnik na części reprezentacyjnej podlewa sie z automatu, a rabaty leje jak już mi wszytko więdnie.. bo czas i pieniądze mnie ograniczają... część oczywiście w taki upał wypada... ale ..co poradzić.. taki mamy klimat.
Siedzę sobie na tarasie i nie pasuje mi geometria śliw. 2 nigry ok. Pisardi wyżej szczepiona zaburza porządek. Na 15 umówiłam się w szkółce po trzecią nigrę. Dodam, że dziś szkółka zamknięta oficjalnie
Tą firletkę podziwiałam u innych. Teraz mam sama. Cieszę się.
Wiele roślin mnie zaskakuje. Werbena też jest nie tam, gdzie ją posadziłam. Naparstnica też
Na szczęście pan w szkółce cierpliwie mi wszystko pokazywał.
No i wiadomość. To już drugi szkółkarz, który twierdzi, że Nigra i Pisardii nie mają jadalnych owoców.
Ja twierdziłam, że jadłam smaczne śliwki. Pytał się mnie, czy może to była śliwa dziecięca? Na mojej pisardii te owoce były fuj. Kwaśne i cierpkie. U Ewy bacowej smaczne. Bądź tu człowieku mądry.
Popadało. Przeszła burza i równy deszcz w nocy. Hura
Teraz jeszcze grzmi bokami ale już nie pada. Dobrze, że wczoraj posadziliśmy drzewka.
Ogród też podlewaliśmy tak na wszelki wypadek.