i dobrze, że nie wzięliście flamingo, mam i on brzydki jest... ładny jest tylko w pierwszej fazie rozwijania się liści... Pamiętam jak go kupowałam 5 lat temu wiosną to mi Pan w ogrodniczym wcisnął kit, że takie liście będzie miał cały sezon....

edit.
no dobra, może nie brzydki ale nic szczególnego

Iwonko padało nie tak ulewnie ale burza przeszła przez Żuławy.

Firletka strasznie się rozsiewa. Mam ją wszędzie a zaczynałam od dwóch roślin. Bardzo ją lubię i dlatego toleruję jej łazęgostwo. Iwonko - ona przeszła mi na drugą stronę domu - taka łazęga z niej...

W końcu nadrobiłem informacje o trójkątach i fotki również podziwiałem.
Co do tej fioletowej pysznogłówki to chyba dobrze będzie ją połączyć z 'maliną'. Do czerwonego mi pasuje, ale do żółtego i czerwonego jednocześnie już nie za bardzo oczywiście to moje odczucie