Kasiu klony mogę spore rozmiary osiągać. Zmierzyłam dzisiaj swojego, ma już 4,5 metra wysokości. Mam spore spadki i muszę różnice terenu niwelować. Fakt mam z jednej strony fajne tło zapożyczone. Z pozostałych otoczeni jesteśmy bardzo blisko wybudowanymi domami.
Zapełniłam w końcu dwie ostatnie luki w kierunku drogi. Po prawie roku dumania wybór padł na cyprysy nutkajskie pendula.
Zależało mi na iglakach, aby przez cały rok nieco przysłaniały. Liściastych jest tam już dużo. Nie chciałam świerka, jodły. Nic w stylu eleganckiego stożka. Tam jest taki misz masz, że dwa cyprysy o luźnej formie dopełniają ten mój chaos
Muszę zrobić nieco lepsze fotki. Na tych co mam, ledwo widać zmianę
Jeden cyprys posadziłam po prawej stronie od kaliny.
Drugi poszedł w lukę między pissardi a wiązem wredei.
Witam serdecznie, czy ktoś mi pomoże rozpoznać, co to za chwast? Mam posianą roczną trawę (dosiewałam w tym roku już dwa razy), niestety pełno tego w trawie. Z góry dziękuję za pomoc.
Wacławie jaki ze mnie mistrz. Pewnie będę to wszystko przerabiać jeszcze nie jeden raz Moja działka na początku była wielką, nasłonecznioną patelnią. Drzewa podrosły i teraz trzeba dosadzić rośliny do cienia.
Jak rośnie Ci ta Burgundy? Dużo przyrasta na rok? Gałęzie ma bardzo sztywne, czy giętkie? Potrzebuję ładnego drzewka bordowego z pięknym kwitnieniem do formowania. Myślisz, że by się nadawała?
Brunerki polubiłam, mam nadzieje, że z wzajemnością.
Ula roślinkę zadołowałam w szklarni z doniczką, obsypałam liśćmi. Czekałam, nawet przeszukałam całą zawartość ziemi. I nie mam jej. Nie wiem czy nie zgniła, bo ja ja w zimie w tej szklarni kilka razy podlałam
Ten kuklik taki czerwono-różowo. Przygotuję sadzonkę, bo już się odbudowały po pobieraniu sadzonek w zeszłym roku. One u mnie rośnie w ekstremalnych warunkach, bardzo nasłonecznione miejsce, skarpa, byle jaka ziemi, żwir i płyty na około. Ale to twardy zawodnik.
Szósty dereń przybył - to już nie kącik a zaułek dereniowy
Bardzo jestem zadowolona z tych dereni właśnie w tym miejscu, fajnie rozświetlają bordową pissardi.
wiesz co tutaj przy placyku jest betonowa ... ale mąż tak klął, przy niej że powiedział mi, że betonowej więcej nie zrobi więc skorzystałam z pomysłu Reni i kolejne zrobił mąż z płyty warstwowej z odzysku nawet. To jest akurat ta przy tarasie:
Zestawienie przypadkowe Teraz wolałabym amanogawę zamienioną z tują obok. Bardzo mi szkoda, że lepiej ją widać z ulicy niż z domu. Kalinę przycinam co roku, zaraz jak kwiaty opadają. Zazwyczaj zdąży zawiązać dużo nowych na przyszły sezon.
Teraz, gdy wymyśliłam kącik do siedzenia muszę szczególnie pilnować, aby nie rosła zbyt szeroko. Pod kalina wschodzą funkie, bardzo wolno w tym sezonie.