Może to być ta choroba. Aby je rozróżnić potrzebny jest mikroskop.
Często chorują na obie razem, jednak czerwona nitkowatość atakuje więcej gatunków traw, więc jest bardziej prawdopodobna.

Trawnik choruje częściej, jeśli jest za nisko koszony i zagłodzony. Teraz leje. Wertykulacji ani aeracji nie można zrobić, ale można nawozić bo nawóz się szybko rozpuści. Nakłuj widłami trawnik przed nawożeniem, aby nawóz dotarł szybciej w strefę korzeni.

Moim zdaniem dokarm ten trawnik, bo jest zagłodzony. Będzie silniejszy a co za tym idzie, bardziej odporny na choroby grzybowe. Podnieś też nóż kosiarki wyżej.

Nie ma zarejestrowanego preparatu w Polsce. Topsin niewiele pomoże.

Podczas koszenia bezwzględnie stosuj kosz, skoszona trawa nie może zalegać na trawniku.

azjaak123 napisał(a)

Róże wyglądają tragicznie, zarówno pnące jak i rabatowe. Liście schną, są w plamach, kwiaty dosłownie gniją i się sypią. Wcześniej kilka róż było zaatakowanych przez jakieś myszce w kolorze czerwonym i białym. Zrobiłam oprysk wszystkich róż środkiem ,,sumin,, i myszce zniknęły. Nie wszystkie róże wyglądają tak tragicznie ale raczej te wielopąkowe o cienkich łodygach. Pomóżcíe bo jestem początkująca.

Wiechlina roczna to tani "dopychacz" tanich mieszanek, ma jasnozielone pędy z nasionami, ciagle tworzy nasiona.

Natomiast wiechlina łąkowa jest bardzo cennym składnikiem mieszanek trawnikowych.

Jedynym sposobem, jest wymiana trawnika. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Nie znam działania tych preparatów. Jak chcesz to próbuj, nie masz nic do stracenia.

Gardenarium napisał(a)

Tylko zieleń. ale różne tekstury, kształty, odcienie

Dla mnie przepiękny!
Dziś rano byłam w swoim ogrodzie i stwierdziłam, że za dużo w nim kolorów, że napaciałam za dużo barw i to mnie wręcz drażni. I oto znalazłam swój ideał! Dziękuję bardzo za inspirację. Wieczorem zacznę wielkie wykopki. Mój ogród będzie tylko zielony! No może nie tylko, bo oczywiście zostawię swoje ukochane róże i hortensje!

Gardenarium napisał(a)

O, jeszcze rozchodniki okazałe kwitną. Te o ciemnych liściach są piękne.

U mnie jeszcze rozchodniki nie kwitną.

Dla Ciebie Danusiu bardzo ładna delikatna jeżówka



I te żółte też są udane

Florowvit na trawnik z mchem.

http://www.tvn24.pl/krakow,50/krakow-grozny-motyl-z-azji-niszczy-roslinnosc,659508.html

Artykuły naukowe

https://en.wikipedia.org/wiki/Cydalima_perspectalis

Tutaj jest czym zwalczać.

Wszystko wskazuje na to, że ta groźna ćma Cydalima perspectalis dotarła do Polski. O przypadkach występowania pisano w prasie krakowskiej, ale dziś dostałam zdjęcie na telefon i pochodzi ono z Warszawy (Bemowo).

Zamieszczę później jak wgram.

Czy coś słyszeliście już o żerowaniu i zwalczaniu ćmy bukszpanowej?. Doczytałam w prasie zagranicznej o środkach zarówno biologicznych jak i pestycydach.

Moje proste tłumaczenie (mam nadzieję że sens jest prawidłowy).

Ćma żeruje kwiecień/maj i sierpień, gdy jest gorąco.

Należy traktować za pomocą specjalnego produktu w oparciu o spinosad (biologiczne), Bacillus thuriengiensis (bakterie czyli też biologiczne), lambda-cyhalotryny (Karate) lub deltametryna. Ważne jest, aby trafić dobrze na ciała gąsienic i powtórzyć za tydzień w przypadku pojawienia się nowych gąsienic.

Ważne: jeśli pierwsza generacja tego gatunku zostanie skutecznie zwalczona, znacznie mniej problemów pojawi się w lecie.

Rośliny zaatakowanych i zjedzonych nie musisz usuwać, odrosną!

Dodatkowa wskazówka: dorosłe ćmy są przyciągane przez sztuczne światło. Nie używaj go w nocy bo ćmy przylecą.

Zdjęcia żerowania [autorstwa Czytelniczki] otrzymałam na telefon.









Piszcie w jakim mieście zauważyliście atak, albo chociaż województwo, zrobimy mapę gdzie Cydalima jest obecna

podkarpackie
mazowieckie

małopolskie
dolnośląskie

gosiacz22 napisał(a)

Brakuje bordowego.

O, jeszcze rozchodniki okazałe kwitną. Te o ciemnych liściach są piękne.

Te bordowe kwiaty, to jeżówki. Dopiero rozkwitają.
Teraz kwitną na potęgę floksy, Persicaria, jeżówki, monardy, Astilbe, krwawnice, już dzielżany niektóre kwitną (u mnie przynajmniej zaczęły).

No, różnie można doradzać. Dosiać lub nie dosiewać, skoro wschodzą pojedyncze trawki. Potem się wyrówna.

Ale ja bym dosiała. Też jestem niecierpliwa efektu gęstego trawnika.

Oczywiście, że nawóz dać.

Skosić i nawieźć. Podlać aby granulki się rozpuściły. Nawieźć równomiernie - nie plackami

Przekopać dobrze, wybrać "kotyry"- odczekać co wyrośnie, opryskać, odczekać. Zasypać ziemią z worków (jest mniejsze niebezpieczeństwo, że wprowadzisz nasiona chwastów), ale na wszelki wypadek też chwilę odczekać i sprawdzić czy coś nie wyrasta.

Dopiero wtedy siać.

Oczywiście, że jest postęp I to jaki

Ten wątek umieściłeś w dziale "Rozmowy" - nieprawidłowo, a tak naprawdę to nie wiem nawet gdzie go zakwalifikować hmm Może w dziale "Ogród" ?

"Rośliny" to pojęcie obszerne i ogólne.
O jakie rośliny chodzi? O drzewa, krzewy, byliny, rośliny wodne??

Rzadkie, ale dla jednego rzadkie, dla innego nie.

Klony palmowe i japońskie, konwalnik, irysy japońskie, hosty. Wśród tych roślin jest wiele rzadkich odmian.
Może bambusy?

Skoro mają przezimować to z tych wyżej wymienionych na pewno przezimują.
Podświadomie myślę jednak, że chodzi o eksperymenty. Rośliny, których nikt nie zna.

Może pomogłaby gdybyś wymieszał z glebą hydrożel zatrzymujący wodę. Jednak to byłaby kosztowna impreza zapewne, bo nie wiem o jaką powierzchnię chodzi.

W przypadku gleb piaszczystych w utrzymaniu trawnika niezbędny jest system nawadniający. Inaczej nici.

Gardenarium napisał(a)

A ja przeprosiłam się z platykodonem i zaprosiłam go do ogrodu
Monardy są różne kolory, w przyszłym roku będę mogła się podzielić Będę odkopywać na wiosnę.

Az musiałam wygooglować że to rozwar Ja uwielbiam te nabrzmiałe pompony jak pękają, tak jak pogniecione maki potrafią się prostować - niesamowite zjawisko
No ba, choć na Twoje monardy to zapisy rok wcześniej

Skosić i pokazać zdjęcie.