Gosiu Ty tam juz zaczarujesz Twoje roslinki i wroca do formy )))
Moja szalwia to jednoroczna, przykro ze ktos Cie wprowadził w blad . Powojniki u Ciebie jakie mama papu? Bo ja mam tylko sile do powojnikow a mlodziutkie kotki no i przez te upały straciły kwiatuszki ktore miały ....
Czytam w watku o powojnikach i zobaczyłam Twoje jakie cudne. Kupowałas w szkolkach czy raczej wysylkowo...piekne odmiany . Zasadziłam mojego tydzien temu i zas upaly spadły mu wszystkie płatki ....martwie sie ale moze to tylko przejsciowe.
Jedno i drugie, przypala je słońce i podelwać nalezy dopiero gdy nie pada na nie słońce. U mie tez przypala...gdy będą starsze to juz bedą mniej wrazliwe
Może zabrzmię strasznie ale dobrze to słyszeć. To znaczy nie to, żeś kontuzjowana tylko, że nie tylko ja szurnięta żeby z zapaleniem stawu po ogródku ganiać i pielić.
Ale jakoś ostatnio taki niechciej lekki mnie ogarnął. Za dużo roboty, za mało czasu. Doła lekkiego złapałam. Urlopu mi trza. Jeszcze tylko tydzień...
Każdy sposób na zwabienie jest dobry . Witam serdecznie .
Jolu, zajrzałam do Ciebie na chwilę tzn. na początek i na koniec wątku. Piesio mnie zachwycił, ogród też