Oj, oj oj, strzasznie mnie tymi wiadomościami zmartwiłaś.Później przyjrzę się im jeszcze bardziej.Ale wesoło z nimi nie jest już to widzę.
Będę walczyć.Kurcze nie chcę ich stracić
Na pocieszenie ładne widoczki
kilka lat sadzenia i nic.A wtym roku cudnie kwitną, cudnie pachną
Róże masz piękne.Ja dopiero początkująca w różach
Jałowce opryskuj.Dowiedz się czym w razie czego likwidować grzyby sadzakowe gdyby takie się przypętały.Mszycę jałowcową pryskaliśmy confidorem ale za późno się zorientowaliśmy co to było.Ty szybciej zareagowałaś jak my wtedy,może da się je uratować czego Ci życzę.
Pozdrawiam
Czytam w watku o powojnikach i zobaczyłam Twoje jakie cudne. Kupowałas w szkolkach czy raczej wysylkowo...piekne odmiany . Zasadziłam mojego tydzien temu i zas upaly spadły mu wszystkie płatki ....martwie sie ale moze to tylko przejsciowe.
jak Exelsie oberwiesz chore liście i opryskasz to powinna się obronić, ale bądż czujna i reaguj wcześnie, przy pierwszych objawach, w tym roku susza to może mączniaka nie będzie ?
Spaceruję sobie u Ciebie Aniu i nawet upał mi nie przeszkadza. Na żywo pewnie też by mi nie przeszkadzał, bo skupiłabym się na tych wszystkich pięknościach
Jaszczur fajny . Myślę, że próbuje Cię przestraszyć
Na razie jeszcze nie przycinaj tej róży na łuku, dopiero jak będzie miała stare pędy za 2-3 lata. Młode pędy kulkuj na dole, to będzie Ci kwitła na całej wysokości.