Fotek niet bo chwastów się nie pozbyłam jeszcze. Trochę mnie to przerosło. Dosłownie. Ale nic to. Do poniedziałku temat przynajmniej z grubsza trza ogarnąć bo po urlopie to już z kosą tylko będę mogła na rabaty wkroczyć... Co zrobić żeby doba miała 48h? Z czego tak z 10h żeby można było dziennie na ogród przeznaczyć...
Marzycielka Odnoszę wrażenie, że u niektórych doba ma 48 godzin. Niestety, nie u mnie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Może zabrzmię strasznie ale dobrze to słyszeć. To znaczy nie to, żeś kontuzjowana tylko, że nie tylko ja szurnięta żeby z zapaleniem stawu po ogródku ganiać i pielić.
Ale jakoś ostatnio taki niechciej lekki mnie ogarnął. Za dużo roboty, za mało czasu. Doła lekkiego złapałam. Urlopu mi trza. Jeszcze tylko tydzień...
Ależ wielkie te cisy Twoje! A jakie dorodne! Rabata cud miód!
Torba po prostu zaje... tzn. świetna! Nie zdziwię się jak Ci się zamówienia posypią
Buziaki przesyłam
Wczoraj wieczorem znalazłam chwilę i znów zabrałam się za pielenie. Kompostownik wzbogacił sie o spora ilość masy zielonej. I bedzie jeszcze tego trochę... Grunt, że do przodu. Skończyłam jak przestałam w ciemnicy odróżniać chwasty od jeżówek.
Cisy wielkie się wydają bo zdjęcie robione "z kuca" Ostatnio nożycami torowałam sobie przejście pomiędzy cisami, a murem. Nadgarstki mają dość.
A jak Twoje cisy?