Frosted Curls pod brzozą Youngii zamieniłam na Bronzity, bo większe są i ładniej to wygląda. A Frosted dam przy altanie....tak się w oczy nie rzucają. Coś nie chcą mi rosnąć
Żurawki jeszcze zmieniłam. Tzn dałam wszystkie takie same.... jednym ciągiem....zamiast dwóch odmian.
Jeszcze chcę zmienić przy kulkach coś, bo Ice Dance też mnie denerwują.
Ogólnie....tak chwaliłam carexy a teraz one mi takiego psikusa robią Albo brzydkie, albo nie chcą rosnąć. Obrażam się na nie!!! Foch z przytupem normalnie!!!
Współczuję opuchlaków...Plaga jest tego dziadostwa, nie pozostaje nic innego tylko każdą roślinkę sprawdzać w szkółce. A w ogrodzie można lać wrotyczem ale pewnie to już wiesz?
Nic a nic choć pąki w środku zielone... nie wiem o co mu chodzi...
Jadę po nowego bo ostatni gwizdek na sadzenie kopanych z gruntu a tamten jak jakimś cudem ożyje dostanie inne miejsce
Miłego weekendu !
Ewka, czytam o rozbiórkowych pracach i niestety też mam takie miejsca w ogrodzie a dokładniej taką brzydką ścianę...Puściłam bluszcz i czekam aż zasłoni to straszydło Podobno cierpliwość to największa zaleta ogrodnika
Może u Ciebie nie będzie tak żle? Zburzycie swoją stodołę a tu ukażą się piękne freski na ścianie sąsiadki