z tymi dziećmi wcześnie, późno- chyba różnie różni mają. To zależy od temperamentu, czasu jaki potrzebuje dla siebie związek,od tylu rzeczy. Ważne żeby się cieszyć dziećmi.
ja bym czereśnię okrążyła kwadratem nie kółkiem,. Pod samym pniem kostka, potem żwir, znów bukszpan- żywopłot, dalej, jesli już słońce lawenda, lub kocimiętka, a jeśli półcień, liliowce Stella D'oro ( niskie, nie bałaganią). róże przed hortensjami podsadzone bylinami. Albo cos innego
Róże możesz dobierać z kilku odmian, ale nie zbyt wielu. Najlepiej takie ok metra lub niższe, żeby hort było widać. Podziel sobie rabatę wzdłuż ogrodzenia na pas dla róż ( możesz wsadzić między nie smukłe delikatne byliny lub trawy średniej wys) a przed nimi- tam niziutkie róże grupkami , ale dominuja tu byliny-np lawenda
ona jest jednak nieźle rozwiercona
Rano wyszłyśmy razem, oddałyśmy samochód do warsztatu, pojechałysmy dalej rowerami do miasta. Wpadała do mnie do pracy, po 15 minutach poleciała na kawę do centrum, potem do Zachety z koleżankami, dalej jest umówiona z kolegą, po południu do babci ( 20 km dalej, na rowerze), stąd do domu ( 15 km). Wieczorem zabiera się za porzeczki od babci.
A rano jadłam pastę z bobu i koperku która kręciła wieczorem.
a kształt, głebokośc- pokażesz, napiszesz?
Nie ogarniam forum, praca śni mi się po nocach, jak tylko moge zasnąć.
M siedzi w domu z dziećmi, ja w pracy...
Dziś zobaczyłam nasze pranie- nie wiem skąd oni jeszcze biorą czyste gacie....
Poza tym jest super
Wspólne życie?- M jest cudny, kochany. Strasznie dużo gada, ale to okazuje się świetne, bo nic nie zamiatamy pod dywan
Gabik, rzeczywiście myślę że nam się udało niebywale. Z drugiej strony, troche razem dorastaliśmy, skoro byliśmy parą od moich 16lat. Nie polecam nikomu, ale uważam że dziecko w młodym wieku nie musi zamykać świata, a nawet go otwierać. To nasze doświadczenie.
Lody na patyku- poprzeczna do tej głownej przy bilblotece
I ładnie tam jest, tak bajkowo
koniecznie zajrzyjcie do centrum Kopernik- dla małych i dużych, obok na dachu- ogród biblioteki Uniwersytetu ( mam nadzieję że uzupełnili zeszłoroczne straty w nasadzeniach) i bliziutko do knajpki pt. Lody na patyku ( tam sa właśnie lody na patyku- ich roboty, jak spytasz w okolicy o nie, każdy Ci pokaże). Lody tam są świetne i wybieranie smaków, polew, kształtów to fajna zabawa.