Ja też wczoraj kupiłam Red Riding Hood - były 2 opakowania.Bardzo lubię niskie tulipki. Nie mam jak wstawić zdj. ale zrobiłam ku pamięci (odkryłam, że robienie zdjęć bardzo się tu przydaje, bo pamięć już szwankuje). Kupilam tez takie tęczowe tulipany (to też do mnie niepodobne) - Elegant Lady, dam sie zaskoczyć wiosnie, ciekawe czy pozytywnie. Najwyżej tak jak Ty nie będę patrzeć w to miejsce.
Mnie te czarne jakoś nie kręcą, jakaś dziwna jestem, bo wszystkim się podobają
Wyhaczyłam 5 paczek narcyzów Actea, one ponoć większe kwiaty mają i wcześniej kwitną niz te moje. No i jeszcze czosnki główkowate. Chciałam dać je w pas miskantów przy choinach kanad. ale przeczytałam, że nie lubią zbyt mokro i teraz nie wiem co robić, bo tam raczej mokro wiosną

A czosnki niedzwiedzie długo mają liście?

Ale Wam dobrze, macie gdzie cebulki sadzić ....
A u mnie nie skopane

Magnolio, byłam u naszej wspólnej znajomej ale lało, więc bez zdjęć na razie. A Marysia chora. Jesień, jesień.

Ewa, na skopanie jeszcze będzie czas. U nas jeszcze wszystko w ziemi na polu siedzi. Koniedc września lub początek października będzie przeorane. Spokojnie.
A cebulki, może chociaż na balkon jakąś symboliczną doniczkę

Przywiozłam moje niemieckie czosnki, i będzie trzeba je posadzić, ale nie planowałam żadnych zakupów w tym roku. No, wiesz, budowa w planie.. A pogoda nieprzewidywalna jest . Ogródek przy domu zawsze można jakoś "zaopiekować" ale z działką jest gorzej, kwiestia dojazdów - może się okazać że pozostanie nieuporządkowana. Takie życie. A i chyba nie mam do tego teraz głowy. Jeszcze nie nabyliśmy codziennej rytyny i wszystko jest takie zabałaganione.

Spokojnie Ewa, teraz ogarniaj rzeczywistość, na ogród przyjdzie czas.
Tak jesień przyszła i to taka pluchowata, ciemna.
czy będzie jeszcze ta złota?

Spoko, za rok też będzie jesień i masa cebulek. Lepiej się wstrzymać i zainwestować w cebulki do ogrodu przy domu.

Aga- ja wolę chyba Twoje narcyzy, te babcine od Actea- te są duże, obłedne w wazonie, ale u mnie ( dostałam kilka od mamy jesienią i zakwitły) wydawały się jakieś za wielkie i za wysokie.
U Ciebie pewnie będzie lepiej, bo masz przestrzeń większą.

Czosnek niedźwiedzi ma liście do lipca jak pamiętam

czosnki główkowe- te i Hairy jeszcze bym chętnie dopadła. No i może kilka karatawskich- te posadzone na gęsto z tymi długaśnymi liśćmi ślicznie wyglądają. No i jak dotrę do L i będą jakieś czosnki, to pewnie ulegnę słabość
A własnie- Szuberta znów dokupiłam kilka( czosnków). Z zeszłorocznymi będzie ich z 10- duże są to już będzie je widać

W L było mnóstwo tych główkowatych. 40 szt w paczce po 4,49 zł. A te Hairy widziałaś na żywo? One takie fikuśne są, że aż się ich wystrzegam
W biedro były ze`2 tyg. temu narcyzy poeticus Recurvus. To są te babcine czy jeszcze inne? Mam 2 opakowania. Muszę ciocię napaść w porze ich kwitnienia i wymusić oddanie następnych. Najwyżej zaszantażuję jak nie będzie chciała oddać.

tak, to chyba te narcyzy- ale Ty ostra bywasz w kwestiach zdobywania skarbów do ogrodu! Ciocię będzie napadać! Może przekup czymś, że te już niemodne, zanęć czymś świeżym typu nowa odmiana szafirka.
Bez przemocy, wystarczy ponegocjować, jak powtarzam moim dzieciom.

Hair nie widziałam na żywo, ale mam na nie ochotę.
Myślę że muszą mieć wokół dość spokojnie to będą ładnie wyglądały- spróbuję jak je dostanę, zacznę od małej grupki.