na tym zdjęciu widać jak klonik był uschnięty. tzn jego 1/3
a tu porasta trzmielina i powojniki. Też fajne rozwiązanie, bo jedno zimozielone, a drugie cieszy kwieciem . Teraz trzmielina najbardziej chwyta mnie za serce tym limonkowym, energetycznym kolorem. Świeci nawet w pochmurny dzień
w ten sposób powtórzyłam ciemierniki, które rosną ciutkę dalej. Upchnę tam jeszcze z jednego ciemiernika na pewno
wiem, że ciemierniki nie lubią przesadzania, ale już go nie tykam, niech sobie siedzi
psiząb od Miry. Mirciu nawet nie wiesz jaka frajdę mi nim zrobiłaś
takie fajne narcyziki - 2- 3 kwiatuchy na jednej łodyżce
a tu mój bez koralowy Serenade. Wiecie, że zapomniałam, że go mam? Fajny ma teraz kolor, potem robi się zwykły
tu był mały wielki lifting. Na brzegu tej rabaty miałam Liriope, która rozrosła się jak wściekła. Znudziła mi się i wkurzała mnie tą ekspansywnością, więc znalazłam jej nowy dom. Zamiast niej wsadziłam tu jednego ciemiernika z przedogródka, bo tam miałam takie 3
I padła mi 1/3 klona Atropurpureum. Nie jest to dla mnie jakaś dramatyczna sytuacja. Przyzwyczaiłam się już do myśli, że prawdopodobnie padną wszystkie, czyli ten właśnie i jeszcze jeden. Dwa 10-letnie już straciłam na werticiliozę. Ten jak go obcinaliśmy w środku był ładniutki, żadnych przebarwień, więc nie wiem o co chodzi.
widzicie? ta częćć po lewej jest caluśka sucha.
spójrzcie, nic złego tu nie widać. Przekrój gałązek też był w porządku, więc zgłupiałam o co chodzi. Ale nie ma się co martwić. Co ma być to będzie
a tu za garażem moje wysiewy. Tym razem nie szpinak i rukola plus pomidory, a buraczki, marchew, pietruszka i sałata. Zmieszczę jeszcze ze 3 pomidory w swoim czasie i fasolkę szparagową.
Irciu na orzechu jest i bluszcz i glicynia. Jak dla mnie rozwiązanie idealne: glicynia kwitnie zanim orzechu puści liście, a zimą jak jest łyso to robotę robi bluszcz
Jak już zabrałyśmy się za malowanie, to resztką farby potraktowałyśmy jeszcze półeczkę znajdę
fajnie ją to ożywiło, nie jest już taka smętna
mój najpiękniejszy powojnik
tu moja mała Artystka maluje styropianowe kule
kule wylądowały na rabatce pod perukowcem. Pomysł zgapiony od Dorci z "W moim małym ogródeczku"
wyspa berberysowa, na jej tle Gienka, bidna w tym roku
zakwitły pierwsze azalie
stwierdzam, że mimo dbania jakoś słabo rosną, dobrze tylko tam, gdzie goła ziemia
a te wielkokwiatowe, to już mega wymagające
te już z 4 lata, kwiaty jak u piwonii
trawy pampasowe obie żyją
wczoraj suche wycinałam, oj trzeba uważać, jak brzytwa ostre
Ewunia poidełek bardzo mnie cieszą, bo rzeczywiście ze wszystkich korzystają i ptaki i pszczoły. Mimo obecności oczka w ogrodzie. Dlatego tak cieszą i nigdy nie jest ich za dużo. Pamiętając o pszczołach warto włożyć do środka kamień, żeby się nie topiły.
Tu na zdjęciach młodziutkie kosy z pierwszego lęgu. Umieją już latać, ale jeszcze takie trochę nieporadne i bardzo ufne. Podchodzą naprawdę bardzo blisko i mam wrażenie, że wcale się nie boją.
paprotunia. Uwielbiam je
jedno z poidełek. Tu wyeksponowany liść od Sylwii
Kasiu mamy filtr, ale po zimie jeszcze nie zamontowaliśmy go. Zamontujemy dziś po pierwszym czyszczeniu oczka . Gorąco polecam Ci oczko, choćby malutkie, w pojemniku. Każde daje dużo radości. Także, a może przede wszystkim zwierzętom
sieje się mnóstwo rzeczy, niektóre nie rozpoznaje
to pewnie jakiś krzew, podobny do ligustru
wsadziłam do donic i na patyku kulki z nich robię, zimują w donicy
reszta roślin w donicy, to tojeść rozesłana i kocimiętka
świąteczna jodła kaukaska żyje, ciut ją ogoliłam, z czasem zrobię kulkę
znowu się przekrzywiła
Kochana, Ty jesteś bezkonkurencyjna
Dziś czyścimy oczko. Sporo wody już wybrane .
Dziś na śniadanko była jajecznica ze szczypiorkiem . Ależ to pierwsze własne zielone cieszy i smakuje
dzięcioł po wycięciu gruszy musiał zmienić miejscówę, więc teraz siedzi na orzechu.
glicynia na orzechu wygląda obiecująco. Oby tylko przymrozki jej nie załatwiły
a to matki moich dzieci
znowu ścięłam kilka patyków i do donic, za rok wiosną okaże się, co się przyjęło
nawet w ukorzeniaczu nie moczę
na żywioł, blisko brzegu donicy
kocham te liście o tej porze
w pobliżu mam takie tulipany, co rok kwitną, wyjątkowo zgrany kolor z głogownikami
a jakże, jeszcze kamelia